Spotkanie półfinałowe rozegranie zostanie w piątek o godzinie 16.30. Polska: Karczmarzewska, Bełcik, Niemczyk-Wolska, Frątczak, Liktoras, Przybysz, Barbachowska (libero) Azerbejdżan: Hasanowa, O. Parchomienko, Szabowta, J. Parchomienko, Mammadowa, Korkmaz, Korotenko (libero) oraz Agajewa, Gasimowa Trener Andrzej Niemczyk postanowił w czwartek dać szanse zawodniczkom drugiej szóstki reprezentacji, które dotychczas pojawiały się rzadziej na boisku w Baku. Wyjątkiem była młodziutka siatkarka pierwszej szóstki - Kamila Frątczak, dla której mecz z Azerbejdżanem miał być kolejną okazją do "ogrania" się w międzynarodowej imprezie. Czwartkowe spotkanie uwidoczniło, że dublerkom podstawowych zawodniczek reprezentacji brak jeszcze trochę pewności siebie i precyzji w grze. Szwankowało przyjęcie zagrywki, czego konsekwencją było schematyczne, łatwe do rozszyfrowania rozegranie. Ataki za skrzydeł odbijały się zazwyczaj od rąk wysokich blokujących drużyny Azerbejdżanu. Kilka efektownych i skutecznych ataków Frątczak nie było w stanie zmienić losów meczu. Bardzo dużo punktów stracił polski zespół po nieudanych, autowych lub wpadających w siatkę, zagrywkach. Gospodynie, wśród których wyróżniała się bardzo skuteczna w ataku Mammadowa, niesione dopingiem miejscowych kibiców, rozegrały swój najlepszy mecz w turnieju. Niezwykle ambitnie walczyły o zwycięstwo, choć nie zmieniało to już sytuacji w tabeli grupy. Najsłabszy w wykonaniu Polek był pierwszy set, w którym przegrywały od pierwszych piłek i tylko kilkakrotnie zdołały zbliżyć się do rywalek na dwa punkty. Druga i trzecia partia były już wyraźnie lepsze, polskie siatkarki wychodziły nawet na prowadzenie i próbowały zawiązywać ciekawsze akcje w ataku. Proste błędy w odbiorze, obronie i zagrywce spowodowały jednak, że w końcówkach zawodniczki Azerbejdżanu były wyraźnie skuteczniejsze i wygrywały pewnie. Trener Niemczyk zdecydował się na pokerową zagrywkę. Chcąc spotkać się w półfinale z Turcją Polki musiały zająć drugie miejsce w grupie. Aby to osiągnąć należało przegrać z Azerbejdżanem... I ten cel został osiągnięty. Polki w ostatnim czasie dwukrotnie spotkały się Turczynkami. W meczach na mistrzostwach Europy i turnieju Pucharu Świata górą były "biało-czerwone". Pary półfinałowe: Polska - Turcja Niemcy - Włochy Mecz finałowy rozegrany zostanie w sobotę i jego zwycięzca uzyska olimpijski awans. Wyniki - grupa A: Niemcy - Rosja 3:2 (25:21, 16:25, 23:25, 25:16, 15:13) Polska - Azerbejdżan 0:3 (18:25, 21:25, 23:25) tabela: 1. Niemcy 2-1 5 8:5 2. Polska 2-1 5 6:6 3. Rosja 1-2 4 6:7 4. Azerbejdżan 1-2 4 4:6 grupa B: Turcja - Holandia 3:1 (25:22, 21:25, 25:21, 25:19) tabela: 1. Turcja 3-0 6 9:3 2. Włochy 2-1 5 7:4 3. Bułgaria 1-2 4 5:6 4. Holandia 0-3 3 1:9