Developres Rzeszów był zdecydowanym faworytem spotkania z Maricą Płowdiw, którym inaugurował grupę A Ligi Mistrzyń. W pierwszym secie miał jednak nieoczekiwane problemy. O losach partii przesądziła długa gra na przewagi, w której rzeszowianki nie wykorzystały swoich szans i to Bułgarki niespodziewanie zwyciężyły. Początek drugiego seta znów był wyrównany, ale grę na kilka minut trzeba było przerwać. Problemem okazały się nieprawidłowości w protokole elektronicznym ze spotkania. W trakcie gry... zagubił się jeden ze zdobytych punktów i wynik nie zgadzał się z faktycznym, czyli remisem 7:7. Naprawianie problemu nie okazało się jednak łatwą sprawą. Para arbitrów, którą tworzyli Mychajło Medvid i Salvis Kurtiss, miała problem z rozwiązaniem sytuacji. Przedłużająca się przerwa sprawiła, że siatkarki obu drużyn, oczekujące na wznowienie gry, musiały zacząć na nowo się rozgrzewać. W pewnym momencie drugi sędzia zwrócił się o pomoc do... komentującego spotkanie w Polsacie Sport 1 Adriana Brzozowskiego. Dziennikarz wraz z Mileną Sadurek, ekspertką stacji i byłą siatkarką, zajmowali miejsce nieopodal stolika sędziowskiego. Arbiter dopytywał komentatora o wynik i uzyskał potwierdzenie, że jest remis 7:7. Polskie siatkarki podbijają mocną ligę. Lavarini może zacierać ręce Liga Mistrzyń. Wielkie zamieszanie w meczu polskich siatkarek. Kuriozalna sytuacja, długa przerwa Ostatecznie z pomocą pospieszył również pierwszy arbiter, który opuścił swoje miejsce na słupku sędziowskim. Po kilku minutach kuriozalnej przerwy mecz udało się wznowić. Warto dodać, że wcześniej, w pierwszym secie, dość długą przerwę wywołała także prośba o challenge dla Developresu - trzeba było sprawdzić, czy błąd popełniła środkowa Weronika Centka-Tietianiec. Drugiego seta ostatecznie wygrały rzeszowianki, które zwyciężyły również w dwóch kolejnych partiach. Spotkanie zakończyło się więc ich zwycięstwem 3:1, a mecz był kontynuowany bez większych przerw. Sytuacje takie jak ta z drugiej partii z pewnością nie pomagają jednak w budowaniu prestiżu rozgrywek. Developres po zwycięstwie w pierwszym meczu został pierwszym liderem grupy A. Oprócz Maricy Płowdiw rywalkami rzeszowianek będą Prosecco Doc Imoco Conegliano i Mladost Zagrzeb. Pierwsze spotkanie zespołów z Włoch i Chorwacji zostanie rozegrane w czwartek. Polska gwiazda zaimponowała w Lidze Mistrzyń. Siatkarski nokaut na koniec