Dla PGE Projektu Warszawa poprzedni sezon był jednym z najlepszych w historii. Po raz pierwszy klub sięgnął po trofeum w Europie, wygrywając w świetnym stylu w Pucharze Challenge. Bardzo dobrze spisywał się również w PlusLidze. Zakończył rozgrywki na trzecim miejscu, po dwóch latach wracając na podium - w decydujących spotkaniach ograł Asseco Resovię. Miejsce w czołowej trójce PlusLigi oznaczało także powrót do Ligi Mistrzów. Jak się jednak okazuje, nie obędzie się bez problemów. PGE Projekt dwa mecze fazy grupowej - z Greenyard Maaseik i Berlin Recycling Volleys - rozegra bowiem w Łodzi, a dokładniej w Sport Arenie. Dlaczego warszawski zespół będzie musiał "wyemigrować" ze stolicy? Kulisy sytuacji na portalu X, czyli dawnym Twitterze, nakreślił rzecznik klubu Piotr Iwańczyk. "Torwar nie jest dostępny w tym terminie, a CEV nie dopuścił Areny Ursynów jako miejsca rozgrywania spotkań. Jedyna możliwa i sensowna alternatywa" - napisał. Chodzi o 12 listopada i 3 grudnia. W kolejnym wpisie Iwańczyk dodał, że wymogiem Europejskiej Konfederacji Siatkówki wobec hal goszczących Ligę Mistrzów jest pojemność co najmniej 2500 miejsc. Zapadła ostateczna decyzja. To on zastąpi Wilfredo Leona Projekt Warszawa namiesza w Lidze Mistrzów? W grupie będzie faworytem Tego właśnie brakuje Arenie Ursynów, by gościć mecze Ligi Mistrzów. W tej hali PGE Projekt rozgrywa sporo spotkań w roli gospodarza, choć gości przeciwników również na Torwarze. Ten będzie jednak dostępny dopiero na trzeci mecz grupowy brązowych medalistów PlusLigi - 17 grudnia do stolicy przyjedzie ACH Volley Lublana. I dopiero wtedy warszawscy kibice obejrzą spotkanie Ligi Mistrzów we własnym mieście. Poprzedni występ PGE Projektu w tych rozgrywkach zakończył się na fazie grupowej. Warszawianie zajęli wtedy drugie miejsce w swojej grupie, ale zgodnie z obowiązującymi wówczas zasadami ich dorobek nie wystarczył, by zakwalifikować się do fazy play-off. W tym sezonie wydają się być faworytem swojej grupy. Przed rokiem tytuł najlepszej klubowej drużyny Europy wywalczył Itas Trentino, który w finale pokonał Jastrzębski Węgiel. Zanim PGE Projekt zagra w Lidze Mistrzów, zainauguruje rozgrywki PlusLigi. W pierwszej kolejce, w sobotę 14 września, zmierzy się z Grupą Azoty ZAKS-ą Kędzierzyn-Koźle.