Bartosz Kurek uchodzi za jednego z najlepszych polskich siatkarzy, dlatego nic dziwnego, że wiele czołowych ekip chce go mieć w składzie. W 2020 roku zawodnik podjął ważną decyzję w sprawie swojej kariery i rozpoczął przygodę w barwach zespołu Wolf Dogs Nagoya. "Miło nam poinformować, że nowym zawodnikiem zagranicznym Wolf Dogs Nagoya będzie w sezonie 2020/21 Bartosz Kurek" - ogłosił z radością klub w mediach społecznościowych. Polak na swoim koncie ma medale wywalczone w rozgrywkach ligi japońskiej, a w tym roku "Kuraś" sięgnął z ekipą po złote krążki. Ponadto nasz atakujący został wybrany MVP rozgrywek. W rozwoju sportowej kariery podopiecznego Nikoli Grbicia wspiera jego ukochana, która w przeszłości zawodowo trenowała siatkówkę. Zakochani sformalizowali swój związek w tym samym roku, kiedy 35-latek podpisał kontrakt z nowym klubem. Kobieta od kilku lat relacjonuje internautom, jak naprawdę wygląda życie w Kraju Kwitnącej Wiśni. Nikola Grbić odejdzie z Polski? Pojawiły się sensacyjne plotki. "Trzeba sprowadzić" Żona Bartosza Kurka odsłoniła całą prawdę. Z niczym się nie kryje Popularny siatkarz i jego partnerka mieszkają w dwupoziomowym apartamencie w mieście Nagoi. Ze zdjęć, które zamieszcza 30-latka pochodząca ze Szczecina wynika, że Kurkowie postawili na minimalizm w swoim "gniazdku", bowiem zrezygnowali z dodatkowych ozdób. W domu dominują beże, delikatne odcienie szarości i brąz. Para jest znana kibicom ze swojego zamiłowania do podróży. W dni wolne od meczów siatkarza małżeństwo wybiera się do restauracji, albo odwiedza zabytkowe miejsca. Nie da się ukryć, że oboje lubią spędzać aktywnie wolny czas. Anna Kurek od trzech lat pokazuje fanom różne specjały pochodzące z Japonii. Nie zamierza jednak pudrować rzeczywistości i jeśli coś nie trafi w jej gust, mówi o tym otwarcie. Jakiś czas temu wywołała ogromne poruszenie w mediach, gdy udokumentowała to, co zastała w jednym sklepie. Kobieta zaserwowała kibicom niemałą niespodziankę i pokazała, jak naprawdę wyglądają zakupy spożywcze w Azji. Polkę zaskoczył sposób pakowania żywności. Każdy produkt przechowywany jest lodówkach i dodatkowo trafia do chłodni z kostką lodu, by utrzymać odpowiednią temperaturę w drodze ze sklepu do domu. Ukochana "Kurasia" często informuje również o cenach żywności, które w Kraju Kwitnącej Wiśni są dość wysokie. Na potwierdzenie tych słów Polka pokazała do kamery kiść winogron, która kosztowała ją "jedynie" 182 zł. "Trochę się bawimy w tej Japonii. Mam nadzieję, że smakują niczym złoto" - skomentowała swój zakup, a następnie dodała - "Uwaga, zaskoczę was, smakuje jak winogron". Wśród polskich siatkarzy to już plaga. Reprezentant Polski załamany Żona Bartosza Kurka podjęła się kolejnego wyzwania. Wszystko dokumentuje Ukochana kapitana "Biało-Czerwonych" poszła o krok dalej w swojej medialnej działalności i stworzyła kanał na platformie YouTube. Anna po przygodzie z siatkówką odnalazła w sobie nową pasję. Kobieta co jakiś czas publikuje vlogi w serwisie. Jej nagrania widziało już tysiące fanów. Na swoim pierwszym filmiku zaprezentowała internautom kadry z Tokio, oraz zamieściła relacje z finałowego meczu japońskiej ligi. Później z kolei pochwaliła się krótkim urlopem z mężem. Zakochani udali się na wyspę Ishigaki. Na profilu ukochanej "Kurasia" nie zabrakło również kadrów z finału Ligi Narodów i mistrzostw Europy 2023. Jako najwierniejsza fanka lidera Orłów pojawiła się na trybunach, kiedy drużyna jego męża walczyła o złote medale. Po historycznych meczach kadry w LN i ME, 30-latka pokazała w mediach swoim wielbicielom, jak wyglądała celebracja wielkich sportowych sukcesów. Mimo licznych wyjazdów na wakacje i mecze ukochanego, na profilu Anny królują jednak kadry z Japonii, gdzie mieszka na co dzień. Widać, że Polka dokłada wszelkich starań, by jej ujęcia jak najlepiej oddawały piękno tamtejszych krajobrazów. Ale Anna zdobyła sławę nie tylko na YouTube. Kobieta cieszy się popularnością również na Instagramie. Jej konto śledzi ponad 100 tys. osób.