- To dawało mi ogromną energię. Dziękuję kibicom, którzy oglądali ten mecz z hali i w telewizorach. To było dla mnie i dla klubu wielkie wsparcie. Ten złoty medal jest dla osób z każdej kultury, które oglądają te mecze - mówił po polsku Wilfredo Leon w pomeczowym wywiadzie dla telewizji Polsat Sport. Siatkarz dwa razy zdobywał srebrny medal klubowych mistrzostw świata. Z Zenitem wywalczył złoto pierwszy raz w karierze i historii tego klubu.- Jestem zadowolony z pracy, jaką wykonałem. Zmagałem się z ciężką kontuzją i naprawdę ciężko pracowałem na treningach, żeby móc grać w tym meczu. Bardzo się cieszę z tej wygranej - przyznał Wilfredo Leo, który gdy brakowało mu polskich słów, przeszedł na język hiszpański. Siatkarz w finale był jednym z głównych bohaterów zespołu. Znalazł się także w drużynie marzeń turnieju.AK