"Emocje z każdą chwilą narastają. Jesteśmy podekscytowani, że będziemy mogli zmierzyć się z bądź co bądź z najlepszymi klubowymi drużynami globu" - mówił Możdżonek podczas konferencji prasowej z udziałem m.in. kapitanów i trenerów. Dodał, że Resovia patrzy "na ten turniej, jako na szansę dla drużyny". "Aby w końcu przełamać tę niemoc, jaką do tej pory prezentujemy na boisku. Aby trochę oczyścić głowy, odświeżyć się i zagrać z wielką radością na wysokim poziomie" - zauważył. Zaznaczył, że rzeszowski zespół zaprezentuje się tak, "aby nie było wstydu". "Kluczowy będzie pierwszy mecz z Sadą, jeżeli go wygramy, będzie już z górki. Będzie łatwiej awansować do półfinału w Częstochowie" - powiedział. Możdżonek był zaskoczony rezygnacją z funkcji prezesa Asseco Resovii Bartosza Górskiego. "Przynajmniej mnie trochę zaskoczyła, więc pozostawię ją bez komentarza" - mówił. "Zmiany na stanowisku trenerów i w zarządzie są trudne również dla zawodników. Aczkolwiek jesteśmy profesjonalistami i będziemy się starali odłożyć to gdzieś na bok, bo przed nami bardzo ważny dla nas turniej" - powiedział kapitan Resovii. W poniedziałek w Rzeszowie i Płocku rozpoczynają się Klubowe Mistrzostwa Świata. W Rzeszowie rywalizować będą drużyny grupy B: Asseco Resovia, która otrzymała dziką kartę, irański Khatam Ardakan, brazylijska Sada Cruzeiro oraz włoski Trentino Volley. W pierwszym meczu w hali Podpromie zmierzą się Trentino Volley i Khatam Ardakan, a w kolejnym zagrają Asseco Resovia z Sadą Cruzeiro. Autor: Alfred Kyc