- Dziewczyny wyszły dziś na boisko bardzo zdenerwowane i to niestety było widoczne w pierwszym secie - dodał Kłos, który zastąpił na stanowisku Andrzeja Niemczyka. - Potem jednak zrobiłem roszady w składzie, na zmianę weszły Anna Podolec i Izabela Bełcik i one zagrały bardzo dobrze. Zresztą nie chciałbym nikogo wyróżniać, dobrze zagrał cały zespół, a przede wszystkim skutecznie. Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa i awansu - podkreślił Kłos. W niedzielę Polki zagrają z Włoszkami w meczu, którego stawką będzie 3. miejsce w turnieju. - Na pewno z Włoszkami nie zagra Asia Mirek, która mocno odczuwa trudy tego turnieju. Będziemy walczyć o zwycięstwo, jednak cel został osiągnięty - wywalczyliśmy awans - podsumował trener Kłos.