Dąbrowianki tydzień wcześniej niespodziewanie pokonały we własnej hali francuski zespół ASPTT Miluza 3:0 i było to ich pierwsze historyczne zwycięstwo w rozgrywkach Ligi Mistrzyń. Później jednak w PlusLidze sprawiły swoim kibicom przykrą niespodziankę, przegrywając do zera z Budowlanymi Organiką Łódź. Grający w międzynarodowym składzie zespół turecki przyjechał do Polski z dwoma zwycięstwami na koncie, jako lider grupy. W drużynie gospodarzy nie mogły we wtorek zagrać - chora Aleksandra Liniarska i wracająca do zdrowia po kontuzji Katarzyna Gajgał. W pierwszym secie podopieczne trenera Waldemara Kawki nie miały nic do powiedzenia. Źle przyjmowały, miały problemy z zablokowaniem ataków rywalek. Zespół ze Stambułu prowadził od początku, a kiedy na zagrywkę powędrowała leworęczna Darnel, losy seta zostały rozstrzygnięte. Bardziej wyrównana była druga partia, Polki podjęli walkę, a po "festiwalu" błędów z obu stron prowadziły nawet 8:7. Później jednak grające bardzo dobrze w obronie rywalki "uciekły" i pewnie wygrały do 18. W trzecim secie dominacja drużyny gości nie podlegała dyskusji. Turczynki popełniały błędy, ale zrobiły ich zdecydowanie mniej od drużyny z Dąbrowy i bez problemu wygrały seta i cały mecz. MKS ENION Energia Dąbrowa Górnicza - VakifGunesTTelekom Stambuł 0:3 (12:25, 18:25, 16:25) MKS Dąbrowa Górnicza: Magdalena Śliwa, Agata Pura, Magdalena Sadowska, Joanna Szczurek, Ewelina Sieczka, Małgorzata Lis, Krystyna Tkaczewska (libero) oraz Marzena Wilczyńska, Katarzyna Walawender, Marta Haładyn. Tabela: M Z-P sety pkt 1. VakifGunesTTelekom Stambuł 3 3-0 9:2 6 2. MKS Enion Energia Dąbrowa Górnicza 3 1-2 3:6 4 3. Scavolini Pesaro 2 1-1 5:3 3 4. ASPTT Miluza 2 0-2 0:6 2