Ostatnie tygodnie są dla Kurka znakomite. Najpierw kapitan reprezentacji Polski sięgnął po pierwsze w swojej karierze mistrzostwo Japonii. W finale jego Wolfdogs pokonali Suntory Sunbirds, a polski atakujący został wybrany MVP finału oraz całego sezonu ligowego w Japonii. To jednak nie ostatni triumf Kurka na Dalekim Wschodzie. Po zakończeniu rozgrywek V.League czołowe zespoły rywalizowały jeszcze w prestiżowym turnieju Kurowashiki. To zawody rozgrywane w Japonii od 1952 roku. Choć historia Wolfdogs jest niewiele krótsza - klub założono w 1961 r. - dotąd nie udało im się zdobyć tego trofeum. Z Kurkiem w końcu okazało się to jednak możliwe. W finale turnieju Wolfdogs ponownie zmierzyli się z Suntory Sunbirds i pokonali zespół Dmitrija Muserskiego 3:0 (25:16, 28:26, 33:31). Na tym jednak nie koniec nagród dla polskiego siatkarza. Kurek i w tym turnieju otrzymał bowiem wyróżnienie dla najbardziej wartościowego zawodnika. - To trochę niespodziewane zwycięstwo. Przyjechaliśmy tutaj, by pokazać naszą siatkówkę i dać z siebie maksimum. Nie wiem, jak to się stało, że zdobyliśmy trofeum - stwierdził z uśmiechem po finale polski siatkarz. Najlepszy sezon Bartosza Kurka w Japonii. Kolekcjonuje trofea Dla Kurka kończący się sezon klubowy jest najlepszym, od kiedy występuje w Japonii. Wcześniej zdobywał tam brązowy i srebrny medal V.League, w 2021 r. wywalczył też Puchar Cesarza. Przed wyjazdem do Azji zdobywał medale w Europie - ma w dorobku między innymi trzy tytuły mistrza Polski, mistrzostwo Włoch czy srebrny medal Ligi Mistrzów. Kurek od roku jest też kapitanem reprezentacji Polski. Zastąpił w tej roli Michała Kubiaka. Jego poprzednik również walczył w turnieju Kurowashiki, ale Panasonic Panthers z Kubiakiem w składzie przegrało w półfinale Suntory Sunbirds. Po spotkaniu polski przyjmujący pożegnał się z drużyną, w kolejnym sezonie najprawdopodobniej zagra w Chinach. Kubiak zakończył już karierę w reprezentacji Polski. Kurek z drużyną narodową zdobył już złoto i srebro mistrzostw świata, ma być jej ważnym ogniwem również w nadchodzącym sezonie. Znalazł się w szerokiej kadrze, jaką Nikola Grbić ogłosił pod koniec kwietnia. Lista liczy 30 nazwisk, oprócz Kurka znalazło się na niej czterech atakujących - Bartłomiej Bołądź, Dawid Dulski, Łukasz Kaczmarek i Karol Butryn. Co dalej z gwiazdą reprezentacji Polski? Włosi nie mają wątpliwości