ŁKS wygrał rundę zasadniczą Tauron Ligi i miał Puchar Polski na wyciągnięcie ręki. Po dwóch przegranych setach Chemik w końcu się jednak przebudził. Pomogły rezerwowe, ale przede wszystkim Brakocević-Canzian. Serbska atakująca zdobyła aż 32 punkty, a policzanki zdobyły dziesiąty krajowy puchar w historii klubu. Poprzednio triumfowały w 2021 r. W sobotnim półfinale znakomicie w bloku spisywała się środkowa Chemika Agnieszka Korneluk. W meczu o tytuł pierwsza na siatce “zameldowała się" jednak inna reprezentacyjna środkowa - Kamila Witkowska. W dużej mierze dzięki blokom ŁKS rozpoczął mecz od czteropunktowego prowadzenia. Policzanki nieco zmniejszyły różnicę i goniły rywalki przez całą partię. Przez chwilę były blisko, na moment udało się nawet wyrównać, celu jednak nie osiągnęły. Rozgrywająca ŁKS-u Roberta Ratzke umiejętnie rozdzielała piłki wśród atakujących. Odważnie grała zwłaszcza Lana Scuka. W końcówce łodzianki dwa razy powstrzymały blokiem Martynę Czyrniańską - wygrały 25:21. ŁKS Commercecon w uderzeniu. Łodzianki nie dały się zaskoczyć Znacznie trudniejszą drogę do finału miał ŁKS Commercecon. Nie dość, że grał półfinał później od rywalek, to jeszcze awans wywalczył dopiero po wyniszczającym, pięciosetowym boju z Developresem Bella Dolina Rzeszów. Siatkarki Grot Budowlanych Łódź również postawiły się Chemikowi, ale zespół z Polic wygrał szybciej, 3:1. Po łodziankach nie było jednak w niedzielę widać zmęczenia. Na początku drugiej partii znów odskoczyły rywalkom, tym razem na trzy punkty. Ciężar gry w ofensywie brały na siebie przede wszystkim atakujące obu drużyn - Valentina Diouf i Brakocević-Canzian. Gdy Włoszka zaatakowała w aut, na tablicy wyników pojawił się remis 10:10. Wystarczyło jednak kilka minut i przytomne zagranie Zuzanny Góreckiej, by ŁKS znów prowadził trzema punktami. Trener policzanek Radosław Wodziński najpierw poprosił o czas, a po chwili wprowadził na boisko Natalię Mędrzyk. Tyle że przewaga łodzianek rosła. Na kolejnej przerwie koleżanki mobilizowała wściekła Brakocević-Canzian. Siatkarki z Polic zaczęły odrabiać straty, sama Serbka zdobyła w tym secie aż 11 punktów. Po jej zagrywce Chemik dopadł rywalki przy stanie 23:23. ŁKS wygrał jednak dwie kolejne akcje i znacznie zbliżył się do trofeum. Furia Jovany Brakocević-Canzian odwraca losy meczu Policzanki sezon zasadniczy Tauron Ligi zakończyły dopiero na trzecim miejscu. ŁKS wygrał tę rundę, ale jedyną porażkę zanotował właśnie z mistrzyniami Polski. Na początku trzeciego seta w końcu to policzanki wypracowały sobie trzypunktową przewagę. Problemem Chemika była skuteczność na lewym skrzydle, więc Wodziński na trzecią partię posłał rezerwowe przyjmujące - Mędrzyk i Mairę Cipriano. Mistrzynie Polski grały w tym secie dużo pewniej. Choć łodzianki na chwilę wyrównały, sporo szkody sprawiały im zagrywki rywalek. Chemik prowadził już 16:13, ŁKS błyskawicznie zniwelował straty, ale po chwili policzanki znów miały trzy punkty przewagi. Utrzymały ją do końca, w nerwowej sytuacji drużynie pomógł challenge. Chemik wygrał 25:22. Policzanki wyraźnie nabrały wiatru w żagle. As serwisowy Cipriano, kontratak wykończony przez Mędrzyk i Chemik wygrywał 8:5. Nadal znakomicie prezentowała się Brakocević-Canzian i przewaga wzrosła do pięciu punktów. Trener ŁKS-u Alessandro Chiappini wymienił pół drużyny, ale na boisku trwał koncert mistrzyń Polski. Ich dominacja nie podlegała dyskusji, co oddaje wynik - 25:15. Chemik Police zdobywa Tauron Puchar Polski Chemik wyśmienicie rozpoczął również piątą partię. Błyskawicznie prowadził 3:0 i Chiappini próbował ratować się przerwą. Jego siatkarki wyrównały, ale przy zmianie stron dwa punkty przewagi miały mistrzynie Polski. Policzanki znalazły sposób na Diouf, ale to nie był koniec emocji. Ważne piłki skończyła jednak Mędrzyk, a w ostatniej akcji punkt Chemikowi przyniósł blok. Mistrzynie Polski wygrały 15:12, a wyczerpana Brakocević-Canzian padła na boisko. Policzanki nie będą mieć zbyt dużo czasu na świętowanie, bo już w środę rozpoczną rywalizację w ćwierćfinale Tauron Ligi z Budowlanymi. ŁKS tego samego dnia zaczyna walkę z OnlyBio Pałacem Bydgoszcz. Grupa Azoty Chemik Police: Brakocević-Canzian, Korneluk, Łukasik, Fabiola, Wasilewska, Czyrniańska - Stenzel (libero) oraz Cipriano, Sikorska, Mędrzyk ŁKS Commercecon: Diouf, Gryka, Górecka, Roberta, Witkowska, Scuka - Maj-Erwardt (libero) oraz Piasecka, Gajer, Drabek, Hryszczuk