- Limit pecha już wyczerpałam. Regeneracja chrząstki w kolanie trwa bardzo długo. Dlatego tak powoli wracam do formy. Po sześciu tygodniach nogę obciąża się tylko w 30 procentach. Dopiero po trzech miesiącach można normalnie chodzić - stwierdziła Frątczak, która przechodzi rehabilitację po operacji kolana. - Najpierw mam się stawić na zgrupowanie reprezentacji akademickiej przygotowującej się do uniwersjady. A dopiero potem, w sierpniu, na obóz kadry A w Szczyrku. Tak zdecydował trener kadry Andrzej Niemczyk. Mam nadzieję, że zdążę odzyskać formę i pomogę dziewczynom powalczyć o medal na mistrzostwach Europy w Chorwacji (17-25 września) - podkreśliła 26-letnia siatkarka.