Malwina Smarzek po tym, jak rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę, postanowiła odejść z Lokomotiwu Kaliningrad. Siatkarka sezon 2021/2022 dokończyła w Developressie Bella Dolina Rzeszów (obecnie PGE Rysiyce Rzeszów), a następnie przeniosła się do Brazylii, gdzie rozegrała sezon w Osasco Voleibol Clube. Ostatnio oglądaliśmy ją z kolei we włoskim Trasportipesanti Casalmaggiore, gdzie pokazywała się z bardzo dobrej strony. Problem w tym, że dotychczasowy klub 27-latki na początku kwietnia z powodu problemów finansowych ogłosił wycofanie się z rozgrywek w Serie A na kolejny sezon, a jego miejsce przypadło pierwszemu spadkowiczowi, czyli Cuneo. To pod znakiem zapytania stawiało przyszłość polskiej siatkarki, która nie ukrywała, że chce dalej grać w najwyższej klasie rozgrywkowej. Medialne spekulacje wskazywały jednak, że atakująca nie powinna martwić się o to, jak potoczy się jej kariera, ponieważ już w marcu włoscy dziennikarze donosili, że parol na zawodniczkę zagiął Wash4green Pinerolo. Te spekulacje potwierdziły się w niedzielę 19 maja, kiedy ogłoszono, że to właśnie do szóstego zespołu ostatniego sezonu Serie A dołączy Smarzek. Efektowny triumf nad Japonią, a później takie słowa. Gorzkie wyznanie Magdaleny Stysiak Malwina Smarzek zagra w Lidze Narodów? Obecnie siatkarka skupia się jednak na grze w reprezentacji. Smarzek, która znalazła się w szerokiej kadrze na Ligę Narodów, wprawdzie nie pojechała na pierwszy turniej do Antalyi, ale z doniesień TVP Sport wynika, że Stefano Lavarini zabierze ją do amerykańskiego Arlington, gdzie "Biało-Czerwone" rozegrają kolejne mecze. Smarzek w bieżącym sezonie grała już w barwach narodowych - w pierwszej połowie maja selekcjoner dał jej szansę w jednym ze sparingów z Holandią. Jak wyznała, jej występowi towarzyszyły duże emocje. "Stres może nie, bardziej podekscytowanie takim meczem. Bardzo cieszyłam się na ten mecz. Nie nazwałabym tego stresem, ale jest taki dreszczyk. Bardzo fajnie wrócić do reprezentacji po tak długim czasie" - mówiła w rozmowie z Interią. I chociaż 27-latka równie dobrze może grać jako przyjmująca, to w zamyśle Lavariniego ma być konkurencją dla Magdaleny Stysiak. Włoski trener przyznał bowiem niedawno, że nie bierze pod uwagę, że Smarzek mogłaby grać na przyjęciu. Znów udanie zastąpiła gwiazdę kadry. Jasny komunikat polskiej siatkarki