Joanna Wołosz pokazała się z bardzo dobrej strony podczas pierwszego meczu finałowego tegorocznej Serie A1. Jej zespół, Imoco Valley, wygrał z drugim w tabeli Pallavolo Scandicci 3:1. Nie można jednak powiedzieć, że całe spotkanie przeszło zupełnie gładko. Obrończynie tytułu z Polką na pozycji rozgrywającej najadły się sporo stresu w trzech pierwszych setach. Joanna Wołosz o krok od kolejnego tytułu Imoco Valley już od kilku lat broni tytułu mistrzyń Włoch. Zespół po raz pierwszy wygrał finały rozgrywek Serie A1 w sezonie 2015/2016 i tylko raz po tym sezonie nie był w stanie utrzymać się na najwyższym stopniu podium. Joanna Wołosz dołączyła do drużyny z Conegliano w 2017 roku i od tego czasu święci z nią triumfy. Po pierwszym meczu finałowym sezonu 2023/2024 siatkarki Imoco Valley są o krok bliżej od swojego tegorocznego celu. Jednocześnie nie mogą nazwać tego spotkania "spacerkiem". Trzy pierwsze sety były dla siatkarek z obu drużyn prawdziwym wyzwaniem - pierwszy i trzeci rozstrzygnęły się na przewagi, a drugi zespół Wołosz przegrał do 23. Dopiero czwarty set okazał się dla zeszłorocznych mistrzyń spokojniejszy. Joanna Wołosz walczyła jak lew. Spore kłopoty Pierwszy set zakończył się wynikiem 30:28 dla Imoco Valley. Gra obu zespołów wyglądała obiecująco, ale w pewnym momencie mistrzynie zupełnie się zacięły, a siatkarki z Pallavolo odrobił stratę i wygrały aż sześć punktów z rzędu. To doprowadziło do nerwowej walki punkt za punkt w końcówce i nie nastrajał obrończyń tytułu pozytywnie. Ich zmęczenie pokazał drugi set, w którym, choć walka była wyrównana, drużyna ze Scandicci lepiej wytrzymała presję i zwyciężyła do 23. Trzeci set znów został rozegrany na przewagi. Tym razem to zespół z Conegliano zdobył aż pięć punktów w serii i z drobnymi potknięciami utrzymał prowadzenie właściwie do końca partii, wygrywając ją 29:27. Ostatnia część spotkania przebiegła już pod dyktando mistrzyń Włoch. Imoco Valley pewnie wygrało 25:22. Walka o złoty medal jeszcze się jednak nie skończyła. Joanna Wołosz i jej koleżanki zawalczą w drugim meczu o obronę tytułu już w sobotę 27 kwietnia o 20:30.