Oprócz Polski, w trzydniowym turnieju o dwa miejsce premiowane awansem zagrają Turcja, Belgia i Francja. "Wyjdziemy na boisko zmobilizowane i będziemy chciały zagrać 110 procent naszych możliwości. Jesteśmy w Rzeszowie po to, by zakwalifikować się do mistrzostw świata i mam nadzieję, że ten cel osiągniemy" - powiedziała Kaczor. Optymizmu nie brakuje również dyrektorowi PlusLigi Kobiet, Jackowi Kasprzykowi. "Myślę, że Rzeszów po raz kolejny rozpocznie złotą drogę polskich siatkarek. Tak, jak miało to miejsce w 2003 r., kiedy tutaj dziewczyny wywalczyły kwalifikację do mistrzostw Europy, a potem dwukrotnie zdobywały złote medale" - podkreślił działacz PZPS. Z kolei trener reprezentacji Francji Fabrice Vial przypomniał, że Francja dawno nie uczestniczyła w tym etapie rywalizacji o udział w mistrzostwach świata. "Mam nadzieję, że razem z Polską wywalczymy przepustki do Japonii" - zauważył Vial. Taki sam cel przyświeca wszystkim ekipom, które pojawią się na parkiecie rzeszowskiej hali Podpromie. "Mam nadzieję, że w szczęśliwej dwójce znajdą się i moje podopieczne" - przyznał włoski trener drużyny tureckiej Alessandro Chiappini. Z kolei kapitan Belgijek Frauke Dirickx zwróciła uwagę, że atutem jej zespołu "jest młodość i chęć gry z bardziej doświadczonymi i utytułowanymi zespołami". Przedstawiciel Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB) Maris Pekalis podkreślił, że Polska jest organizatorem wielu imprez i "doskonale wywiązuje się z tej roli". Pozostałe turnieje 3. rundy strefy europejskiej rozegrane zostaną we Włoszech, Serbii i Holandii także podczas najbliższego weekendu. Program turnieju w Rzeszowie: 17 lipca, piątek Francja - Turcja (godz. 17.30) Polska - Belgia (20.00) 18 lipca, sobota Turcja - Belgia (17.30) Polska - Francja (20.00) 19 lipca, niedziela Belgia - Francja (14.00) Polska - Turcja (16.30)