Dotychczas jastrzębianie grali w ciasnej klubowej hali, nazywanej złośliwie "Kurnik Areną". Obiekt nie spełniał m.in. wymagań CEV i nie można w nim było rozgrywać spotkań Ligi Mistrzów. Dlatego siatkarze musieli korzystać z zaadaptowanego na ich potrzeby miejskiego lodowiska. Budowa nowej, miejskiej hali kosztowała (łącznie z rozbiórką starej stojącej w tym samym miejscu i pracami projektowymi) 42 mln złotych, z czego 11 mln 320 tys. miasto pozyskało z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Dwie trybuny będą mogły pomieścić nieco ponad trzy tysiące widzów. Pod trybunami na trzech piętrach znajdują się m.in. szatnie, sale rozgrzewkowe, biura i sala konferencyjna. Obok powstał parking na 130 samochodów. Rywal, z którym zmierzą się na otwarcie podopieczni trenera Lorenzo Bernardiego, nie jest przypadkowy. Iskrę prowadzi były szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla Roberto Santilli, a w składzie rosyjskiej drużyny jest grający poprzednio na Śląsku Paweł Abramow.