Aleksandra Jagieło (kapitan i przyjmująca Muszynianki): Cieszę się, że wygrałyśmy za trzy punkty. Tak jak trener powiedział, przeciwko zespołom, które walczą o każdy punkt gra się bardzo ciężko. Zdawałyśmy sobie sprawę, że nie można pozwolić Gedanii na granie, bo jak złapią wiatr w plecy, to będzie się działo to, co pokazały w trzecim secie. Gratuluję, bo naprawdę zagrały bardzo dobrze. My teraz koncentrujemy się na Lidze Mistrzyń. Elżbieta Skowrońska (kapitan i przyjmująca Gedanii): Myślę, że ten jeden set i tak będzie w ogólnym rozrachunku dla nas bardzo ważny, bo często się zdarza, że ilość punktów jest taka sama, a wtedy mają znaczenie sety. Jedna wygrana partia z Muszynianką to dla nas ogromny sukces, jest to aktualny mistrz Polski i będzie pewnie także o ten tytuł walczył w tym roku. My chcemy wejść do tego grona ośmiu zespołów. Dla nas ten mecz był ważny pod wieloma względami. Chciałyśmy utrzymać charakter, walkę, aby Muszynianka nas do końca nie zgniotła, bo tak też można było podejść do tego meczu, powiedzieć sobie, że to jest mistrz Polski, że sobie z nim rady nie damy. Grając z takim zespołem musimy podejmować ogromne ryzyko, bo inaczej ta gra by nie miała sensu. Jak jest ryzyko, to są też błędy własne, u nas ich ilość dzisiaj była duża. Do tego mnóstwo bloków Muszyny, ale warunki fizyczne dziewczyn mówią same za siebie. Przed meczem powiedziałam dziewczynom, że może nam zabraknąć doświadczenia, umiejętności, ale nie może nam zabraknąć ducha walki, myślę, że to osiągnęłyśmy, jest to dla nas ogromny sukces. Do tego udało się wygrać seta, szkoda, że nie udało nam się wyszarpać więcej, ale klasa Muszynianki mówi sama za siebie, więc powinnyśmy być zadowoleni z tego meczu. Pracować nad prostymi błędami, które popełniamy, a będzie naprawdę dobrze.