Earvin Ngapeth, choć obecnie reprezentuje barwy tureckiego klubu Halkbank Ankara, planuje swoją przyszłość w innym kraju. Spekulowano, że mistrz olimpijski z 2020 roku może rozwijać karierę w Polsce. Zawodnik miał być na celowniku ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. A to nie wszystko, bowiem utytułowany Francuz miał otrzymać także ofertę z Włoch oraz Azji. W ostatnich dniach dziennik La Gazzetta dello Sport przekazał, że 33-latkiem zainteresowali się również Rosjanie. Tamtejszy portal "Biznes Online" podał, że sportowiec w przyszłym sezonie będzie grał w barwach Lokomotiwu Nowosybirsk. Na te wieści dość ostro zareagowali kibice. Magdalena Stysiak świętuje wielki sukces. Pierwsze trofeum, potem taniec w szatni Gwiazda siatkówki łączona z Rosją. Jednoznaczna reakcja kibiców Informacje o przenosinach Francuza są szeroko komentowane w mediach społecznościowych. W czasach, kiedy trwa wojna w Ukrainie, czołowi sportowcy raczej unikają podróżowania do Rosji. Inne zdanie na ten temat ma Earvin Ngapeth, który okrył się teraz niechlubną sławą. "Talent i czucie gry ogromne, pewnie najlepsze na świecie, ale absolutny brak ducha sportowca","Szkoda", "Dramat", "Połamania nóg", "Obrzydliwe", "Kolejna hańba w Rosji" - komentowali internauci. Co ciekawe, nie jest to pierwszy taki wyjazd mistrza olimpijskiego do Rosji. Francuz w przeszłości występował w tamtejszej Superlidze. Grał w Kuzbass Kemerowo (2013/2014) i Zenicie Kazań (2018-2021). Warto również przypomnieć sytuacje sprzed dwóch lat. Zawodnik chciał zbojkotować wielką siatkarską imprezę, która miała odbyć się w Rosji. Wówczas po inwazji wojsk Władimira Putina na Ukrainkę, FIVB wydało komunikat, że mimo napiętej sytuacji politycznej na wschodzie Europy, rozgrywki odbędą się zgodnie z planem. Na oświadczenie wymownie zareagował 33-latek. Wzruszająca chwila dla Michała Winiarskiego. Wprowadził na boisko syna