Godziny do meczu polskich siatkarzy, a tu taka przestroga. Na to trzeba uważać
Polscy siatkarze chcą podnieść się po minimalnej porażce z Włochami. Przegrana z mistrzami świata i zwycięstwa Brazylii sprawiły, że stracili pierwsze miejsce w tabeli Ligi Narodów. Tym razem będą jednak zdecydowanym faworytem, bo rywale w Chicago nie ugrali jeszcze nawet seta. "Ich główną siłą jest zagrywka. Spodziewamy się niewygodnego spotkania" - mówi jednak przed meczem Polska - Kanada Marcin Nowakowski, asystent Nikoli Grbicia.

Polscy siatkarze rozpoczęli turniej w Chicago od pięciosetowej batalii z Włochami. Porażka 2:3 wielkich powodów do zmartwień nie przysporzyła, tym bardziej że mistrzowie świata grali najmocniejszym składem, a "Biało-Czerwoni" nadal radzą sobie bez większości gwiazd kadry.
O ile jednak porażkę z mocnym rywalem kibice spokojnie przełknęli, o tyle dla spotkania z Kanadą usprawiedliwień nie będzie. W rywalizacji z 11. zespołem rankingu FIVB Polska będzie zdecydowanym faworytem. Tym bardziej że Kanadyjczycy na turnieju w Chicago jak na razie zupełnie sobie nie radzą. Zaczęli od gładkiej porażki 0:3 z Brazylią, potem nie zdołali urwać choćby seta przemeblowanej kadrze USA.
Jak podkreśla jednak Marcin Nowakowski, asystent selekcjonera Nikoli Grbicia, Kanadyjczycy nadal mają swoje atuty. I to mimo braku kilku ważnych zawodników.
Wystąpią w składzie przemeblowanym względem tego, jakim byli na igrzyskach olimpijskich. Nie ma Stephena Maara, Erica Loeppky’ego, Arthura Szwarza, natomiast wrócił Ryan Sclater. Ich główną siłą jest zagrywka, nie tylko mocna, ale też zmienna. Bardzo uprzykrza życie przeciwnikom
Liga Narodów siatkarzy. Ostrzeżenie przed meczem Polska - Kanada. Ale faworytem siatkarze Grbicia
Kanadyjczycy z niezłej strony pokazali się zresztą w pierwszym tygodniu rozgrywek. Wówczas byli w stanie pokonać Niemców i Bułgarów, do tego z Argentyną i Francją przegrali dopiero po tie-breaku. W Chicago dobrze zaprezentował się na razie świetnie znany z PlusLigi Fynnian McCarthy. Świeżo upieczony mistrz Polski z Bogdanką LUK Lublin potrafił zdobyć przeciwko USA aż 13 punktów, co jak na środkowego jest wynikiem więcej niż przyzwoitym.
"Kanadyjczycy starają się grać bardzo szybko do skrzydeł. Nie zawsze dokładnie, ale na pewno jest to zespół o zupełnie odmiennej charakterystyce niż Italia. Oczywicie teoretycznie słabszy, ale spodziewamy się niewygodnego spotkania" - zaznacza Nowakowski.
W składzie "Biało-Czerwonych" można spodziewać się zmian w porównaniu do meczu z Włochami. Grbić musi przygotować zespół na trzy mecze w krótkich odstępach czasu. Spotkanie Polska - Kanada zostanie rozegrane o godz. 2.30 w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego. Dobę później polscy siatkarze zagrają z USA, a kolejnego dnia z Brazylią. Muszą być więc gotowi na siatkarski maraton, w którym skala trudności w następnych spotkaniach będzie rosła.
Komplet punktów zapewni polskim siatkarzom powrót na pierwsze miejsce w tabeli Ligi Narodów, które stracili na rzecz Brazylii. Ewentualna porażka będzie niezwykle kosztowna w rankingu FIVB - już przegrana 2:3 to strata ponad 12 punktów, a przy wyższej porażce nawet ponad 17. Od pierwszej edycji Ligi Narodów w 2018 r. Polscy siatkarze nie przegrali jednak z Kanadyjczykami ani jednego oficjalnego spotkania.


