- Teraz będą musiał trochę odpocząć. Przeraża mnie różnica czasu, która miedzy Japonią a Europą wynosi 8 godzin - dodała Glinka, która w klasyfikacji najlepiej punktujących zawodniczek turnieju uplasowała się na 4 miejscu (75 pkt). - Muszę porozmawiać z moim trenerem w RC Cannes, bo chcę jak najszybciej wrócić do formy. Fizycznie wyglądam OK, ale coś chyba siedzi w głowie. Jakaś blokada, nie mogę poderwać dziewczyn do gry. Czasami ja też potrzebuję takiej pomocy. W tym roku miałam trudny sezon we Włoszech. Później dużo imprez z reprezentacją. Na koniec niełatwa zmiana klubu z Włoch do Francji. Czasem mam wszystkiego dość... - zakończyła Glinka.