W obecnej kadrze brakuje kilku zawodniczek, które stanowiły o sile reprezentacji prowadzonej przez Andrzeja Niemczyka, która dwukrotnie wywalczyła mistrzostwo Europy. Nie ma w niej m.in. Małgorzaty Glinki. "Byłam w Kędzierzynie-Koźlu na spotkaniu z trenerem Bonittą. Jestem mu wdzięczna za to, że mnie zrozumiał. Przyjął moją decyzję ze spokojem. Ustaliliśmy, że do tematu wrócimy w przyszłym roku" - powiedziała Glinka na łamach "Super Expressu". W związku z kłopotami zdrowotnymi Glinki włoski szkoleniowiec podjął decyzje, że w tym roku 29-letnia zawodniczka nie zagra w reprezentacji. "Przyznam szczerze, że dziwnie się czuję. Brakuje mi reprezentacyjnego ciśnienia. Gdy byłam w Kędzierzynie i spotkałam się z dziewczynami, które tam trenowały, chciałam do nich dołączyć. Lekarz powiedział mi jednak ostro: trzeba odpocząć. Stare kontuzje m.in. kręgosłupa znowu się odezwały" - tłumaczyła najlepsza siatkarka Europy w 2003 roku. Ostatni sezon Glinka spędziła w hiszpańskim Grupo 2002 Murcia, z którym zdobyła mistrzostwo kraju i Puchar Hiszpanii. "Uzgodniliśmy już warunki nowego kontraktu, ale jeszcze niczego nie podpisałam. Szkoda tylko, że nie będzie tam już Agaty Mróz, która przerwała karierę. Może uda mi się ją namówić do powrotu. Ale najważniejsze, aby Agata wróciła do zdrowia!" - zakończyła Glinka.