Na rozkręcających się dopiero mistrzostwach Europy do lat 18 polscy siatkarze zachwycają. W piątek udało im się zanotować trzecie zwycięstwo z rzędu i umocnili się na pozycji lidera grupy 1. Czy Polacy znajdą na mistrzostwach godnych rywali? Młode "Orły" imponują 10 lipca rozpoczęły się mistrzostwa Europy siatkarzy do lat 18. W dwóch bułgarskich miastach 16 młodzieżowych reprezentacji rozpoczęło walkę o prymat na Starym Kontynencie. Nie ulega wątpliwości, że Polska stała się w przeciągu ostatnich lat prawdziwym siatkarskim gigantem, z którym liczy się cały świat. Młodzi Polacy jechali zatem do Sofii i Płowdiwu z wielkimi nadziejami.Chyba nawet oni nie zakładali jednak tak idealnego wejścia w turniej. W swoich pierwszych dwóch spotkaniach zupełnie zdemolowali rywali. Na pierwszy ogień poszła kadra Ukrainy, a następnie Austrii. Podopieczni trenera Jacka Nawrockiego nie tylko nie przegrali w tych starciach ani jednego seta. Najlepszym punktowym dorobkiem ich przeciwników było 14 punktów. Zarówno Ukraińcom, jak i Austriakom ta sztuka udała się po razie. Kolejnym wyzwaniem dla biało-czerwonych miało być starcie z Finami. Finlandia postawiła trudniejsze warunki, ale i tak wróciła na tarczy Już pierwszy set pokazał, że tym razem Polakom trafił się silniejszy przeciwnik. Finlandia przegrała pierwszy set, ale zaledwie do 23. Druga partia wydawała się, z kolei, powrotem do "normy", bo gracze trenera Nawrockiego wygrali 25:16. Dopiero w trakcie trzeciego seta Skandynawowie weszli jednak na swój optymalny poziom. Biało-czerwoni prowadzili w pewnym momencie już 16:12, ale ich rywale zdołali z nawiązką odrobić straty i złapać kontakt. To ewidentnie dodało Finom animuszu, bo czwarta partia była niezwykle wyrównana. Ostatecznie zatriumfowała w niej Polska wynikiem 28:26. Biało-czerwoni nie mają czasu na odpoczynek. Już w niedzielę czeka ich kolejne grupowe starcie - tym razem ich przeciwnikami będą rówieśnicy z Turcji. Początek spotkania już o godzinie 14:00.