Gdańszczanie rozpoczęli spotkanie w najmocniejszej dostępnej obecnie szóstce. Brakowało w niej Jordana Zaleszczyka, utalentowanego środkowego, który z powodu złamanego palca nie będzie grać do końca sezonu. Na zmiany w składzie zdecydował się natomiast Giampaolo Medei. W szóstce zabrakło trzech ważnych zawodników: Stephen Boyer, Torey Defalco i Jakub Kochanowski. I spotkanie lepiej rozpoczęli goście. Prowadzili 9:5, kiedy w ataku pomylił się Klemen Cebulj. Rzeszowianie zmniejszyli straty do dwóch punktów, ale Trefl zatrzymał blokiem Cebulja i znów miał cztery punkty przewagi. W końcówce Resovia jeszcze raz zbliżyła się do rywali, przegrywała tylko 17:18. Wyrównała dopiero przy stanie 23:23, kiedy punkt zagrywką zdobył Adrian Staszewski. A po chwili gospodarze mieli piłkę setową. Ostatecznie wygrali 26:24, asem serwisowym popisał się Boyer. Tomasz Fornal pogrążył ZAKS-ę. Spełnił się czarny scenariusz, bolesny cios Trefl Gdańsk wyrównał, Asseco Resovia mocno odpowiedziała Druga partia to znów od początku dominacja gości. Szybko objęli prowadzenie 7:2, zdobywając przewagę dzięki szczelnym blokom. Punkt w ten sposób zdobył nawet Jan Martinez Franchi, który na tle kolegów nie imponuje wzrostem. Rzeszowianie odrabiali straty, przegrywali tylko 11:13, ale w drugiej części seta Trefl ponownie zaczął uciekać. Przy sześciopunktowej przewadze gdańszczan Medei po raz kolejny poprosił o przerwę. Po niej jego siatkarze wygrali cztery akcje, a przy stanie 17:19 pod siatką rozpętała się dyskusja. Fabian Drzyzga nie zgadzał się z decyzją sędziego, ale arbiter zdania nie zmienił. Gdańszczanie znów mieli cztery punkty przewagi i tym razem nie dali się dogonić, wygrali 25:21. Trenował polskich siatkarzy, objął nową kadrę. Zaskakujący wybór legendarnego trenera Na trzecią partię szkoleniowcy obu drużyn wystawili odmienione składy. Resovia wystawiła zupełnie nową szóstkę, w zespole Trefla pojawili się Janusz Gałązka i Piotr Orczyk. Kiedy punkt zagrywką zdobył Staszewski, rzeszowianie prowadzili 10:7. Ich przewaga jeszcze wzrosła po tym, jak sędzia przyznał im punkt po bardzo długo rozpatrywanym challenge'u. Gra gdańszczan się posypała. Przy prowadzeniu Resovii 15:9 na boisku pojawił się rezerwowy Dawid Pawlun, który niedawno dołączył do drużyny na zasadzie transferu medycznego po kontuzji Kamila Droszyńskiego. Skończyło się pewnym zwycięstwem gospodarzy 25:20. PlusLiga. Komplet punktów Asseco Resovii Na czwartą partię Trefl wystawił jeszcze mocniej odmieniony skład. I to Resovia prowadziła 5:3 po zablokowanym ataku Wojciecha Więcławskiego. Z czasem przewaga gospodarzy wzrosła do czterech punktów. Kiedy punkt blokiem zdobył Konrad Szpakowski, rzeszowianie prowadzili 16:10. Gości ostatecznie pogrążył zagrywkami Staszewski. Przewaga gospodarzy nie podlegała dyskusji - Asseco Resovia wygrała 25:15, zdobywając ostatni w fazie zasadniczej komplet punktów. I to właśnie Staszewski otrzymał nagrodę dla MVP spotkania. Asseco Resovia: Bucki, Kłos, Louati, Drzyzga, Mordyl, Cebulj - Zatorski (libero) oraz Kozub, Boyer, Staszewski, Szpakowski, Defalco, Kochanowski, Potera (libero) Trefl: Sasak, Niemiec, Martinez, Kampa, Urbanowicz, Sawicki - Koykka (libero) oraz Czerwiński, Gałązka, Orczyk, Więcławski