Zaliczany do światowej czołówki siatkarzy N'Gapeth "obraził się" na media po wydarzeniu, które miało miejsce po mistrzostwach świata w 2019 roku. - Zostałem przypisany słowom, których nigdy nie wypowiedziałem. To nonsens! Kiedy przeczytałem w gazetach "N'Gapeth - Sexual Harasser", byłem oburzony. Drogo zapłaciłem za to, co stało się tamtej nocy. Po aresztowaniu i zatrzymaniu spędziłem noc w więzieniu. Myślę, że to było więcej niż wystarczające - powiedział zawodnik Zenitu Kazań w rozmowie z Guillaume Deguleta z francuskiego wydania L'Equipe. Skąd decyzja Francuza o wyjściu z cienia? - Nadal jestem jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci francuskiej siatkówki i powinienem znajdować się w przestrzeni informacyjnej podczas sezonu olimpijskiego - zaznaczył. Siatkarz regularnie dostarcza powodów do pisania o nim i tak było w grudniu, kiedy N'Gapeth opuścił Zenit tuż po zakończeniu turnieju Ligi Mistrzów w Berlinie i nie wrócił ze swoim klubem do Rosji. Więcej na polsatsport.pl - kliknij TUTAJ!