- Obserwowałem Dorotę i widziałem, jak jej gra staje się perfekcyjna. Jej odejście to byłaby największa strata dla klubu - dodał trener, który rozpoczął pracę w Desparze w tym samym roku co Dorota Świeniewicz. - A co do mnie... Mam kontrakt do czerwca z opcją przedłużenia na kolejny sezon - podkreślił. Pojawiły się plotki, że w przyszłym sezonie w Warszawie miałaby powstać silna drużyna siatkarek, której trenerem miałby być właśnie Barbolini. - Jeżeli pojawi się poważna oferta, plan ambitny, długoterminowy, to wówczas podejmę wyzwanie. Ale powtarzam: to musi być poważna oferta, zrobiona z głową. Praca w Polsce musi być przyjemnością. Po sukcesach waszej drużyny w mistrzostwach Europy, atmosfera wokół siatkówki jest wspaniała. W nowym zespole widziałbym przede wszystkim Dorotę. A później... Zespół oparty byłby na Polkach. Dwie zawodniczki z zagranicy to wszystko. Byłyby uzupełnieniem. Ale podstawą jest Dorota. Ona gwarantuje sukces - stwierdził Barbolini.