- To jest sąsiad w tabeli. Zdajemy sobie sprawę z tego, że to trudny przeciwnik, ale w naszym zasięgu. Jedziemy tam po punkty - powiedział środkowy PGE Skry Daniel Pliński. Trener bełchatowskiej ekipy Jacek Nawrocki podkreślił, że jego podopieczni mają świadomość, że do wygrywania kolejnych spotkań potrzebna jest m.in. pełna koncentracja i mobilizacja. - Na pewno w ostatnich meczach graliśmy dużo lepiej niż na początku sezonu. Każde kolejne spotkanie to jest jednak nowa historia i nasi gracze mają tego świadomość. Wiedzą, że w sobotę czeka nas bardzo trudny pojedynek - powiedział Nawrocki. Dodał, że pojedynek PGE Skry z Jastrzębskim Węglem będzie walką dwóch drużyn mających spory potencjał. - Do wyjaśnienia pozostaje tylko to, jak ten potencjał zostanie +sprzedany+ na boisku. Ciężko wskazać jeden czy dwa elementy, które mogą być kluczem do wygranej. We wszystkich trzeba zagrać na wysokim poziomie. Każdy słabszy element sprawi, że to przeciwnik będzie bliżej zwycięstwa - wyjaśnił Nawrocki. PGE Skra z Jastrzębskim Węglem zagra bez Aleksandara Atanasijevicia. Na parkiecie prawdopodobnie nie pojawi się również Michał Bąkiewicz. - Aleksandar pojechał do Serbii na kolejne badania. Michał kontynuuje natomiast trening terapeutyczny. Na zajęciach pojawiał się już wprawdzie na siatce, ale nie jest jeszcze gotowy do rozpoczęcia normalnych treningów. W Jastrzębiu raczej go nie zobaczymy na boisku - powiedział Nawrocki.