Skra miała przed sobą arcytrudne zadanie. Żeby przedłużyć nadzieje na awans mogła sobie pozwolić na stratę tylko jednego seta. Pierwszego seta Skra rozpoczęła znakomicie, szybko wychodząc na prowadzenie 4:1. Walka była jednak bardzo wyrównana i przewaga gości szybko stopniała do dwóch punktów. Cucine Lube do remisu doprowadziło przy stanie 16:16. Skra później znowu wyszła na prowadzenie, żeby w końcówce seta... oddać punkty i ostatecznie przegrać na przewagi 24:26. Gospodarze odrobili aż pięć punktów z rzędu przy stanie 18:23! Skra postawiła się w bardzo trudnej sytuacji, bo od tego momentu musiała wygrać trzy kolejne sety, żeby myśleć jeszcze o awansie. W drugim secie gospodarze wyszli na trzypunktowe prowadzenie przy stanie 10:7. Później dla Skry było już tylko gorzej. Cucine Lube wypracowało sobie aż siedmiopunktową przewagę. Drugiego seta gospodarze pewnie wygrali 25:16 i mogli cieszyć się z awansu do kolejnej fazy rozgrywek. W trzecim secie, mimo przesądzonej sytuacji, gra była bardzo zacięta. Gra toczyła się na przewagi i to ostatecznie Skra wygrała 28:26. Podobnie sprawa wyglądała w secie czwartym, który bełchatowianie pewnie wygrali 25:15. W tie-breaku walka była bardzo wyrównana. Drużyny walczyły punkt za punkt. Zwycięsko z tej bitwy i ostatecznie całego meczu wyszła jednak Skra, zwyciężając 15:13. Cucine Lube Civitanova - Skra Bełchatów 3:2 (26:24, 25:16, 26:28, 15:25, 13:15) AK