Były selekcjoner włoskiej kadry w parlamencie. Wierzy w "antyfaszyzm"
Mauro Berruto, były selekcjoner siatkarskiej reprezentacji Włoch, został wybrany do włoskiej Izby Deputowanych. Będzie zasiadał w tamtejszym parlamencie z ramienia Partii Demokratycznej, która tym razem znajdzie się w opozycji. Berruto po wyborze stwierdził, że chce bronić części kraju, “która chce pozostać w Europie i mocno wierzy w konstytucję oraz antyfaszyzm”.

Przedterminowe wybory we Włoszech odbyły się w niedzielę. Wygrał je centroprawicowy blok, który otrzyma 235 mandatów w 400-osobowej Izbie Deputowanych oraz 112 miejsc w 200-osobowym Senacie. Na czele rządu ma stanąć Giorgia Meloni, liderka partii Bracia Włosi.
Wśród włoskich parlamentarzystów znajdzie się Berruto. 53-letni Włoch ma za sobą bogatą karierę w roli trenera siatkarskiego. Prowadził drużyny klubowe w ojczyźnie oraz Grecji, z Lube Banca Macerata dwukrotnie wygrywał Puchar Challenge.
Największe sukcesy odnosił jednak w roli trenera reprezentacji Włoch. Za jej sterami stał w latach 2010-2015. W tym czasie poprowadził drużynę do pięciu medali. Najważniejszym był brązowy krążek wywalczony w czasie igrzysk olimpijskich w Londynie. Poza tym zdobył z Włochami dwa srebra mistrzostw Europy, brąz Ligi Światowej oraz Pucharu Wielkich Mistrzów.
Wybory we Włoszech. Mauro Berruto chce bronić konstytucji i antyfaszyzmu
Berruto zasiądzie w Izbie Deputowanych. Znalazł się w niej z ramienia Partii Demokratycznej, która startowała w bloku centrolewicowym i uzyskała 19 procent poparcia. Włoskie media oceniają, że to wynik poniżej oczekiwań.
“W dniu, w którym nie mogę świętować, nadeszła wiadomość: zostałem wybrany do Izby Deputowanych. Moja drużyna przegrała - bez wątpienia i bez owijania w bawełnę. A ja, wraz z niezbyt liczną grupą posłanek i posłów, będę miał za zadanie reprezentować ponad 5,3 mln Włochów i prawie 100 tys. wyborców z obszaru metropolitalnego Turynu, którzy wczoraj wybrali Partię Demokratyczną" - napisał Berruto w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Były selekcjoner włoskiej reprezentacji zasiądzie w ławach opozycji. Berruto opisał priorytety swoich działań w parlamencie.
“Będę bronił wszelkimi sposobami tej części kraju, która domaga się poszanowania środowiska naturalnego, praw obywatelskich i socjalnych. Tej, która chce pozostać w Europie i mocno wierzy w konstytucję oraz antyfaszyzm. Chcę to zrobić z odwagą i surowością, jakich wymaga ta chwila" - zaznacza trener.
W wyborach do włoskiego parlamentu startowała jeszcze jednak ważna postać dla tamtejszej siatkówki. Na liście Ligi Matteo Salviniego, która ma wejść w skład przyszłego rządu, znalazł się Luigi Mastrangelo. Były środkowy, który wraz z kolegami z włoskiej kadry sięgnął po trzy mistrzostwa Europy, nie zdobył jednak poparcia koniecznego do uzyskania mandatu.