W kalendarzu na ten sezon są jeszcze cztery turnieje World Touru, ale nie powinny one już wpłynąć na kolejność w czołówce światowych rankingów, w których przewodzą wymienione brazylijskie duety. Wiele par zakończyło już tegoroczne występy. Larissa Franca i Talita Antunes - poza brązem MŚ - wygrały trzy imprezy WT (m.in. w Olsztynie), w jednej zajęły drugie miejsce, a w turnieju finałowym cyklu stanęły na najniższym stopniu podium. Dodatkowo były najlepsze w prestiżowych zawodach Presidents Cup w Long Beach. Drugie miejsce w rankingu zajmują Kanadyjki Sarah Pavan i Melissa Humana-Paredes, a trzecie są Niemki Julia Sude i Chantal Laboureur. Kinga Kołosińska (AZS UMCS TPS Lublin) i Jagoda Gruszczyńska (UKS SMS Łódź), które jeszcze nie zakończyły tegorocznych startów, plasują się na 30. pozycji. Tytuł mistrzów globu Evandro Goncalvesa i Andre Loyoli był zaskoczeniem. Brazylijczycy nie wygrali w tym roku żadnego turnieju WT, raz wywalczyli drugą lokatę i na tym samym miejscu uplasowali się w finałowym turnieju cyklu. W światowym rankingu wyprzedzają mistrzów Europy Włochów Paolo Nicolaia i Daniele Lupo oraz Rosjan Wiaczesława Krasilnikowa i Nikitę Liamina. Najlepiej z męskich duetów z Polski, które zakończyły już sezon, wypadają sklasyfikowani na szóstej pozycji Piotr Kantor (MKS Dąbrowa Górnicza) i Bartosz Łosiak (Jastrzębie Borynia). Grzegorz Fijałek (UKS SMS Łódź) z Michałem Brylem (RCS Czarni Radom) zajmują 17. miejsce, Jakub Szałankiewicz (Stakolo Staszów) i Maciej Rudol (MKS Zryw-Volley Iława) - 26., a Mariusz Prudel (TS Volley Rybnik) i Kacper Kujawiak (RCS Czarni Radom) - 31.