"Zajęło ci dwa sezony, aby stać się ulubieńcem kibiców. Jesteśmy pewni, że żółto-niebieska krew płynie w twoich żyłach. Dziękujemy za walkę, radość i cierpienie z nami. Życzymy szczęścia w następnej przygodzie" - taki słowa skierował włoski klub w kierunku Bartosza Bednorza. Nasz przyjmujący spędził w Modena Volley dwa lata. Sezon 2019/2020 włoskiej Serie A zakończy się dużo wcześniej niż planowano z powodu pandemii koronawirusa. Medali nie przyznano. Kolejność ustalono na podstawie miejsc zajmowanych w tabeli przed zawieszeniem rozgrywek. Zespół Bednorza zajął wysokie drugie miejsce, a Polak był filarem drużyny. Modenę Volley wyprzedziła tylko ekipa Mateusza Bieńka Cucine Lube Civitanova. Trzecia lokata przypadła prowadzonej przez Vitala Heynena Sir Safety Conad Perugia, w której pierwszoplanową postacią jest Wilfredo Leon. Na dziewiątej pozycji sezon zakończył Vero Volley Monza z Bartoszem Kurkiem w składzie. Według medialnych doniesień, Bednorz ma kontynuować karierę w rosyjskim Zenicie Kazań. Oficjalnego potwierdzenia tej informacji jeszcze nie ma.Zenit w ostatnich latach wygrywał niemal wszystko, co było do wygrania w Rosji i na arenie międzynarodowej. Ostatni sezon nie był jednak zbyt udany. Zwłaszcza występ w Lidze Mistrzów zakończył się fatalnie. Rosyjski gigant, który w fazie grupowej rywalizował z Jastrzębskim Węglem, nie awansował do ćwierćfinału. Ponownie na ścieżkę sukcesów ma wprowadzić klub z Kazania nowy-stary trener Władimir Alekno. RK