Bełchatowski klub zapewni także matce zmarłego zawodnika opiekę psychologa. Wojciech Trawczyński, jedna z ofiar tragicznego wypadku w którym zginęło trzech siatkarzy Avii Świdnik i kierowca busa, był wcześniej zawodnikem Skry. Siatkarze Avii, którzy nie ucierpieli w wypadku, podjęli decyzje o tym, że drużyna nie może przestać istnieć. - Ciężko będzie nam się podnieść po takiej tragedii, ale przecież wszyscy żyjemy z siatkówki - stwierdził trener Avii, Krzysztof Lemieszek. We wtorek prezes PZPS, Mirosław Przedpełski zadeklarował pomoc rodzinom ofiar wypadku oraz klubowi.