Niespełna dwa tygodnie temu Andrzej Wrona wraz ze swoją żoną Zofią Zborowską zaangażowali się w pomoc i internetową zbiórkę pieniędzy dla chorej na rdzeniowy zanik mięśni (SMA) typu 1 malutkiej Zosi Bigos z Tomaszowa Mazowieckiego. Dziewczynka pilnie potrzebuje terapii genowej. Żeby podjąć leczenie trzeba było uzbierać aż 9 milionów złotych. I akcja właśnie zakończyła się powodzeniem. Na koncie jest już zebranych ponad 9 milionów 400 tysięcy złotych. - To moja żona wyszła z inicjatywą pomocy. Bardzo się w to zaangażowała, a ja starałem się ją w tym wspierać. O akcji dowiedzieliśmy się podobnie jak o innych z mediów społecznościowych. Historia Zosi bardzo nas poruszyła. Tym bardziej teraz, od niedawna jesteśmy rodzicami i w inny sposób patrzymy na tego typu zbiórki pieniędzy. Jeszcze bardziej się je przeżywa. Mieliśmy bardzo duża motywację, żeby pomóc choremu dziecku - mówi mam Andrzej Wrona. - W dziesięć ostatnich dni uzbieraliśmy ponad cztery miliony złotych. To niesamowita sprawa. Z tego miejsca chciałbym wszystkim bardzo podziękować, jeśli wpłacili chociażby złotówkę. Mam nadzieję, że wszyscy ci ludzie mają teraz świetny humor tak jak i ja. Czuć, że mamy moc. Razem możemy przenosić góry! Jeszcze raz chciałbym podziękować wszystkim razem i każdemu z osobna. Każdy może sobie teraz przybić wysoko "piątkę" za to co razem zrobiliśmy - dodaje. Andrzej Wrona został tatą na początku sierpnia tego roku. Na świat przyszła Nadzieja, która jak nam mówi jest spokojnym dzieckiem. - Polecam wszystkim rodzicielstwo (śmiech). Czy mam zarwane noce? Nie ukrywam, że jeśli mam poranne treningi, to w nocy do córki wstaje żona. Staramy się jednak dzielić obowiązkami. Dajemy radę, trafiło się nam bezproblemowe dziecko - cieszy się siatkarz Projektu Warszawa. "Możemy być zadowoleni z postawy w Plus Lidze" Andrzej Wrona pojawił się środę w hali koszykarskiej Legii na Bemowie, która rozegrała swój trzeci mecz w fazie grupowej w FIBA Europe Cup. Zespół ze stolicy pokonał FC Porto 71-61. - Otrzymałem zaproszenie od Legii na to spotkanie i z chęcią skorzystałem. To jest moja pierwsza obecność w tym sezonie na żywo na meczach koszykarskiej Legii, ale bywałem już także we wcześniejszych sezonach. A już jutro Andrzej Wrona sam wybiegnie na parkiet. W ramach piątej kolejki Plus Ligi jego Projekt Warszawa podejmie na Torwarze beniaminka Luk Lublin. Po trzech czterech dotychczasowych spotkaniach zespół z Warszawy z dorobkiem dziewięciu punktów zajmuje trzecie miejsce w tabeli. - Myślę, że trzy zwycięstwa na cztery rozegrane spotkania to jest dobry wynik. Możemy trochę żałować przegranego ostatniego meczu w Kędzierzynie-Koźlu, ale ogólnie możemy być zadowoleni z naszej postawy - zakończył. Projekt - LUK-Politechnika Lublin w piątek o 20.30. Transmisja w Polsacie Sport. Z Andrzejem Wroną rozmawiał w Warszawie Zbigniew Czyż