- Trzeba też mieć szacunek dla wszystkich, którzy grają w siatkówkę. W pierwszym secie rywale popełniali błędy i wydawało się, że będzie łatwiej. Tak się jednak nie stało, bo my w drugim secie na początku straciliśmy zbyt wiele punktów. Z Australią zapowiada się trudniejsze spotkanie, to zespół zdecydowanie lepszy od Wielkiej Brytanii - powiedział włoski szkoleniowiec. - W sobotę rano była wczesna pobudka, dwie mocne kawy. Staraliśmy się maksymalnie skoncentrować, nastawienie było bojowe. Wiadomo, że takie mecze gra się najtrudniej - stwierdził Michał Winiarski. - Zwycięstwo musieliśmy sobie sami wywalczyć, mimo że rywal był dużo niżej notowany. Oni mają strasznie nieprzewidywalną zagrywkę, serwują lepiej niż niektóre zespoły ze światowej czołówki, bo sami nie wiedzą, gdzie piłka poleci - dodał nasz przyjmujący. - Chłodna kalkulacja i koncentracja pozwoliły nam wygrać to spotkanie 3:0. Zespół Wielkiej Brytanii był budowany z myślą o igrzyskach i ten poziom sportowy nie jest tak wysoki, jak pozostałych drużyn tu grających - mówił Krzysztof Ignaczak. - Rywale walczyli jak mogli i trzeba przyznać, że zostawili kawał serducha na boisku. Czasami jednak treningi są bardziej męczące, bo w składzie mamy 12 równych zawodników i ten poziom na zajęciach jest bardzo wysoki - powiedział libero reprezentacji Polski.