"Wiemy doskonale, że każdy mecz w tym turnieju to będzie prawdziwa bitwa. Pokonaliśmy jeden z najlepszych zespołów świata" - dodał Anastasi. "Jeśli ktoś przed zawodami powiedziałby mi, że będziemy mieć komplet punktów po meczach z Kubą i Serbią, to byłbym z tego powodu niezmiernie szczęśliwy" - podkreślił włoski szkoleniowiec "Biało-czerwonych". "Zagraliśmy poprawnie, ale nie wystarczyło to, żeby odnieść zwycięstwo. Jestem zadowolony z postawy zespołu w czwartym secie, kiedy to nasi młodzi zawodnicy wnieśli do gry wiele energii. To bardzo ważne w perspektywie kolejnych spotkań w turnieju" - ocenił trener Serbów Igor Kolakovic. "Cieszymy się z wygranej zwłaszcza, że z Serbami zawsze nam się ciężko gra. Zdarzyły nam się problemy z koncentracją, ale skupiliśmy się na naszym celu, którym było zwycięstwo" - stwierdził kapitan polskiego zespołu Marcin Możdżonek. "Czwarty set był bardzo wyrównany i to napawa optymizmem. Ważne, że coś się zmieniło po porażce z Argentyną. Jestem pewien, że będziemy prezentować dobry poziom w następnych spotkaniach. Aktualnie drużyna gra lepiej, kiedy jestem na ławce rezerwowych" - podsumował kapitan reprezentacji Serbii Ivan Miljkovic. Najwięcej punktów dla naszego zespołu w tym meczu uzyskał Zbigniew Bartman - 21. Pozostali zawodnicy również spisali się bardzo dobrze. Wszyscy z podstawowego składu, poza oczywiście Pawłem Zagumnym i Krzysztofem Ignaczakiem, przekroczyli barierę 10 "oczek". W każdym elemencie Polacy byli lepsi od rywali: atak 52 pkt-48 pkt, blok 16-14, zagrywka 8-4.