Amerykańska siatkarka wprost o życiu w Polsce. Na początku przeżyła szok
Elan McCall rozgrywa właśnie swój drugi sezon w polskiej lidze - jest podstawową przyjmującą UNI Opole. Dla 24-letniej siatkarki ze Stanów Zjednoczonych to pierwsze lata spędzane poza ojczyzną. W rozmowie z oficjalnym serwisem TAURON Ligi przyznała, że na początku jeden aspekt życia w Polsce mocno ją zaskoczył. "Największym szokiem, jaki przeżyłam w zeszłym roku, było zachowanie kierowców na przejściach dla pieszych" - przyznaje siatkarka.
Elan McCall w ojczyźnie występowała w lidze uniwersyteckiej. Najpierw była zawodniczką Texas Christian University, później przeniosła się do UCLA Athletics. Przed rokiem podjęła decyzję o przeprowadzce do Europy, gdzie chce prowadzić profesjonalną karierę - zawodowa liga siatkarska w Stanach Zjednoczonych rusza dopiero w tym sezonie.
McCall podpisała kontrakt z UNI Opole. W swoim pierwszym zagranicznym klubie w karierze odnalazła się całkiem dobrze, co potwierdza ostatnimi występami. Mimo że w ostatniej kolejce jej zespół przegrał 1:3 z DevelopResem Rzeszów, to jednak Amerykanka mogła być zadowolona ze swojej dyspozycji - zdobyła 16 punktów, najwięcej w opolskim zespole. Łącznie w tym sezonie zdobyła już dla UNI 96 "oczek".
Jej zespół na razie zajmuje siódme miejsce w tabeli TAURON Ligi. Opolskie siatkarki czeka zatem walka o utrzymanie miejsca w ósemce, które gwarantuje rywalizację w fazie play-off. McCall przekonuje jednak, że UNI stać na bardzo wiele.
"Patrząc na to, jak się do tej pory spisujemy, a przede wszystkim jak duże możliwości mamy w zespole, to uważam, że jesteśmy w stanie zdziałać niesamowite rzeczy. To wszystko jednak pod warunkiem, że będziemy cały czas walczyły jak równy z równym i utrzymamy intensywny poziom gry" - przekonuje siatkarka w rozmowie z oficjalnym serwisem TAURON Ligi.
TAURON Liga. Elan McCall opowiada o szoku, jaki przeżyła w Polsce
Po ponad roku spędzonym w Polsce Amerykanka pokusiła się też o ocenę całych rozgrywek. Podkreśla, że w TAURON Lidze bardzo się jej podoba, a liga jest wyrównana.
Rywalizacji i walki nie brakuje, więc myślę, że Polska to świetne miejsce do gry
~ podkreśla.
McCall opowiedziała również o tym, jak ocenia życie w Polsce. Jak przyznała, duże zaskoczenie spotkało ją tuż po przyjeździe ze Stanów Zjednoczonych. Było związane z ruchem drogowym w naszym kraju.
"Największym szokiem, jaki przeżyłam w zeszłym roku, było zachowanie kierowców na przejściach dla pieszych, bo praktycznie wszyscy przestrzegają tutaj przepisów i zatrzymują się, żeby piesi mogli przejść. W Stanach Zjednoczonych to byłoby nie do pomyślenia. Tam samochody po prostu pędzą, a kierowcy nie przejmują się tym, żeby zatrzymywać się przed przejściami dla pieszych" - zaznacza amerykańska siatkarka.
Jej zespół kolejne spotkanie rozegra już w czwartek. UNI Opole czeka wówczas wyjazd do Wrocławia, gdzie przeciwnikiem McCall i spółki będzie tamtejszy Volley.