W nocy z niedzieli na poniedziałek zakończył się pierwszy tydzień rywalizacji siatkarzy w Lidze Narodów. Do sporych zmian doszło tym samym w światowym rankingu, aktualizowanym po każdym meczu oficjalnych międzynarodowych rozgrywek. Najwięcej zyskała Rosja, która jest wykluczona z rywalizacji. Aktualny system punktacji w światowym rankingu obowiązuje od 1 lutego 2020 roku i uwzględnia wszystkie rezultaty od 1 stycznia 2019 roku. Wcześniej reprezentacje otrzymywały punkty za końcowy rezultat w oficjalnych międzynarodowych rozgrywkach, obecnie natomiast zyskują lub tracą "oczka" osobno za każde spotkanie. Ważne jest nie tylko samo zwycięstwo czy porażka, ale także stosunek setów. Biało-czerwoni jako liderzy rankingu mają najwięcej do stracenia. Za zwycięstwa nie otrzymują zbyt wielu punktów, ponieważ jako numer jeden na świecie są uznawani za faworyta w każdym spotkaniu przez algorytm, na podstawie którego przyznaje się "oczka" w zestawieniu. Wygrana 3:1 z Francją dała im więc 6,34 pkt, a za triumfy 3:2 z Iranem i Bułgarią otrzymali zaledwie... po 0,01 pkt. Porażka 0:3 ze znacznie niżej notowaną Serbią kosztowała ich natomiast 17,03 pkt. Taki system powoduje, że w światowym zestawieniu dochodzi do kuriozalnych sytuacji. Aktualni mistrzowie świata i Europy Włosi są więc obecnie na czwartym miejscu, bowiem porażki 0:3 z Argentyną i USA kosztowały ich w sumie 25,93 pkt. Mistrzowie olimpijscy z Tokio Francuzi plasują się na szóstej pozycji, gdyż stracili 23,25 pkt za przegrane 1:3 z Japonią i ze Słowenią. Nikola Grbić nie gryzł się w język. Trener Polaków wyraźnie rozgoryczony. "To wariactwo" Rosja trzecia w siatkarskim rankingu. Wszystko dzięki "zamrożeniu" punktów Największe kontrowersje wzbudza jednak pozycja Rosji, która jest wykluczona z międzynarodowych rozgrywek w związku z wojną na Ukrainie. "Sborna" nie gra, ale pierwszy tydzień rywalizacji w Lidze Narodów zakończyła jako... trzecia ekipa rankingu. Międzynarodowa Federacja Siatkówki (FIVB) zadecydowała bowiem, że reprezentacje agresora, a także pomagającej mu Białorusi pozostaną w światowym zestawieniu z tym dorobkiem punktowym, który miały przed rozpoczęciem zbrojnej inwazji. Rosjanie utrzymali więc 352,10 pkt, podczas gdy pozostałe zespoły z czołówki regularnie traciły wiele, zyskując przy tym pojedyncze punkty. To pozwoliło siatkarzom "Sbornej" na awans w rankingu. Trzecia pozycja obecnie nie ma co prawda znaczenia, jednak może się przydać w kontekście przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu. Ostra pogadanka w szatni Polaków. Nikola Grbić nie krył niezadowolenia Aktualnie Rosja jest wykluczona z turniejów kwalifikacyjnych i mimo że pod koniec marca Międzynarodowy Komitet Olimpijski wydał rekomendację, by zezwolić na powrót sportowców z krajów agresora do rywalizacji, to niezmiennie mają oni być niedopuszczeni do gry w sportach zespołowych. Jeśli do zakończenia fazy zasadniczej Ligi Narodów w 2024 roku sytuacja się zmieni, to rosyjscy siatkarze będą mieli szansę zakwalifikować się do paryskiego turnieju olimpijskiego jako najwyżej notowana ekipa w rankingu spośród tych jeszcze niezakwalifikowanych. Czołówka rankingu FIVB: 1. Polska 378,75 pkt 2. Brazylia 357,31 3. Rosja 352,10 4. Włochy 344,56 5. USA 343,62 6. Francja 338,92 7. Japonia 305,85 8. Argentyna 291,88 9. Słowenia 280,6610. Serbia 263,35 (PAP)Autor: Monika Sapelamsl/ co/