Jeszcze niezupełnie opadły emocje po ogromnym sukcesie polskich siatkarzy. W finale mistrzostw Europy pokonali Włochów 3:0 i do kraju wrócili ze złotymi medalami na szyi. Wcześniej wzruszenie udzieliło się nawet Nikoli Grbiciowi, który zazwyczaj raczej trzyma nerwy na wodzy. Jeszcze na hali utonął w uściskach rodziny, polały się też łzy. To właśnie bliskim selekcjoner zadedykował wygraną. "Biało-Czerwoni" mieli co świętować. I nie chodzi wyłącznie o zwycięstwo w turnieju, a także o wyróżnienie dla Wilfredo Leona. Nasz reprezentant został wybrany MVP zawodów. Przy tej okazji na żart pozwolił sobie Tomasz Fornal, który rozbawiony udał się krok w krok za Leonem, by "odebrać" statuetkę. Wideo rejestrujące sytuację, która zresztą udowadnia, jak dobra atmosfera panuje w drużynie, trafiło do sieci. Sam Fornal mógł liczyć w Rzymie na ogromne wsparcie. W finale kibicowała mu m.in. jego nowa partnerka, Sylwia Gaczorek. Teraz infulencerka zorganizowała w mediach społecznościowych sesję pytań i odpowiedzi, w której odniosła się do pogłosek, jakoby... kompletnie nie interesowała się siatkówką. A jednak to prawda o Wilfredo Leonie. Łukasz Kaczmarek potwierdza. "Mimo bólu walczyłeś w finale" Dziewczyna Tomasza Fornala przyznaje wprost: "Nigdy nie interesowałam się żadnym sportem" Okazuje się, że rzeczywiście - przed poznaniem Tomasza - Sylwia nie śledziła ani siatkówki ani w ogóle żadnej innej dyscypliny. "Nigdy nie interesowałam się żadnym sportem, aby go śledzić i oglądać. Natomiast w moim domu mój tata był fanem" - wyjawiła i dodała, że w temacie siatkówki nieco się u niej zmieniło i "teraz już coś tam ogarnia". Brak wcześniejszego zainteresowania oglądaniem sportowych wydarzeń nie oznacza, że partnerka Tomasza Fornala całkowicie stroni od sportu. Wręcz przeciwnie, regularnie ćwiczy stretching. Trzy lata temu zrezygnowała natomiast z treningów siłowych. Dlaczego? "Nie lubię takich ćwiczeń i zmuszałam się, żeby na nie chodzić. Lubię swoje ćwiczenia, przynoszą mi efekty, koją głowę. Jest mnóstwo różnych treningów po to, by każdy wybrał dla siebie taki, który lubi" - wytłumaczyła. Co ciekawe, sport pomaga jej też uciszyć tęsknotę za ukochanym. Przez obowiązki zawodowe i specyfikę jego pracy nie mogą widywać się tak często, jakby tego chcieli. Dlatego właśnie znalazła sposoby na rozterki. "Dużo pracuję, nagrywam, robię kampanię, do tego ćwiczę, czasami się z kimś spotykam i jak wracam to domu, do padam do łóżka. Najlepsze lekarstwo [na tęsknotę] to dużo obowiązków" - podsumowała. Polski siatkarz zaskoczył Morawieckiego. Takie pytanie na spotkaniu