Tomasz Fornal na początku półfinałowego spotkania z Aluron CMC Wartą Zawiercie prezentował się tak, jakby sam chciał zapewnić JSW Jastrzębskiemu Węglowi awans do wielkiego finału. W pierwszym secie zdobył 10 punktów - wszyscy jego koledzy z drużyny razem wzięci zdobyli w sumie... siedem "oczek". Przyjmujący JSW Jastrzębskiego Węgla przez cały mecz prezentował się świetnie, z 29 punktami na koncie nie było od niego lepszego pod tym względem na boisku. Problem w tym, że po dwóch wygranych setach z tonu spuściła nieco drużyna z Jastrzębia-Zdroju. I skończyło się porażką po pełnym emocji tie-breaku. "Mam wrażenie, że ten mecz to takie podsumowanie sezonu. Bardzo dobrze zaczęliśmy, tak samo jak w rundzie zasadniczej PlusLigi, a potem tej energii, tego skupienia nam trochę zabrakło. Takie jest życie, co ja mogę więcej powiedzieć? Przegraliśmy, gramy o brązowy medal" - kwituje Fornal. Tomasz Fornal nie szukał usprawiedliwienia. Nadal ma nadzieję na medal W samym piątym, decydującym secie, jastrzębianie nie mogli skorzystać z pomocy Norberta Hubera. Podstawowy środkowy drużyny został uderzony piłką w oko w końcówce czwartego seta i na boisko już nie wrócił. Zastąpił go Jordan Zaleszczyk, ale Fornal nie szukał usprawiedliwienia w wymuszonej zmianie. "Zejście Norberta? Na pewno w jakiś sposób niektórzy mogli myśleć inaczej, mieć inne podejście. Ale wydaje mi się, że piąty set nie wyglądał źle. Jordan miał bardzo fajne wejście, zapunktował dwa razy blokiem w bardzo ważnym momencie, w tie-breaku. I ja bym tutaj nie zwalał winy na to, że Norbert dostał w oko" - podkreśla Fornal. Siatkarz, który po sezonie żegna się z JSW i przechodzi do ligi tureckiej, w ostatnim spotkaniu sezonu zmierzy się z przeciwnikiem, z którym w najbliższym sezonie będzie rywalizować w jednej lidze. Jastrzębianie zagrają z Halkbankiem Ankara, by zdobyć jeszcze jeden medal. I osłodzić sobie rok bez Ligi Mistrzów - po czwartym miejscu w PlusLidze zostanie im w przyszłym sezonie tylko walka w Pucharze CEV. Spotkanie o trzecie miejsce zaplanowano na niedzielę na godz. 16. Dla Fornala, Jakuba Popiwczaka i Hubera - o ile będzie w stanie zagrać po urazie z półfinału - będzie to ostatnie spotkanie w barwach zespołu z Jastrzębia-Zdroju. Z Łodzi Damian Gołąb