Zarówno siatkarze Delecty jak i Skry wyszli na boisko bardzo skoncentrowani. Walka była tak zacięta, że o wyniku pierwszego seta decydowała gra na przewagi. Mimo szesnastu błędów popełnionych przez Skrę, gospodarze nie wykorzystali szansy i przegrali 31:33. Zdecydowanie mniej emocji było w kolejnych dwóch partiach, w których podopieczni trenera Jacka Nawrockiego, po uzyskaniu większej przewagi, spokojnie doprowadzali do końca wynik korzystny dla siebie. Bełchatowianie byli zdecydowanie skuteczniejsi przede wszystkim w bloku, dzięki któremu w całym spotkaniu zdobyli 15 punktów, zaś bydgoszczanie zaledwie trzy. Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany siatkarz Skry Bartosz Kurek. Po meczu powiedzieli: Mariusz Wlazły (Skra Bełchatów): - Bardzo ciężki był dla nas pierwszy set. Przy wyrównanej końcówce każdy może popełnić błąd i przegrać seta. Tego baliśmy się w kolejnych odsłonach, więc staraliśmy się wypracować przewagę wcześniej, w połowie setów drugiego i trzeciego. Wojciech Jurkiewicz (Delecta Bydgoszcz): - Pierwszy set ustawił praktycznie całe spotkanie. Nie wykorzystaliśmy w nim swojej szansy i ze spuszczonymi nieco głowami graliśmy kolejne. Zagrywka rywali, mniej błędów własnych i nasze słabsze przyjęcie spowodowały, że nie byliśmy w stanie nawiązać równorzędnej walki. Jacek Nawrocki (trener Skry): - Dobra analiza przeciwnika dużo nam dała. Dzięki skutecznemu przyjęciu, a później silnej własnej zagrywce, wszystko zaczęło wychodzić. W takich momentach gra się luźniej i właśnie tak grało się nam po pierwszym secie". Piotr Makowski (trener Delecty): - Dziś graliśmy nieco inną siatkówka niż dotychczas, Skra po raz drugi pokazała swoją siłę. Mimo 16 błędów rywala w pierwszym secie, nie potrafiliśmy tego wykorzystać i doprowadzić do korzystnego dla nas wyniku. Potem mieliśmy podcięte skrzydła. Znamy swoje miejsce w szeregu, ale chcemy grać jak najlepiej, by w tabeli być możliwie najwyżej. Teraz czeka nas powrót do ciężkiej pracy. Delecta Bydgoszcz - PGE Skra Bełchatów 0:3 (31:33, 16:25, 17:25) Delecta Bydgoszcz: Stephane Antiga, Michał Masny, Marcin Wika, Dawid Konarski, Michal Cerven, Andrzej Wrona, Michał Dębiec (libero) - Wojciech Gradowski, Piotr Lipiński, Antii Siltala, Wojciech Jurkiewicz. PGE Skra Bełchatów: Mariusz Wlazły, Daniel Pliński, Karol Kłos, Bartosz Kurek, Miguel Angel Falasca, Michał Winiarski, Paweł Zatorski (libero) - Michał Bąkiewicz, Paweł Woicki, Marcin Możdżonek, Aleksander Atanasijevic. MVP: Bartosz Kurek (PGE Skra).