Końcówka tie-breaka o finał mistrzostw świata. Reprezentacja Polski prowadzi z Brazylią 13:12. Kamil Semeniuk mocno serwuje, rywale nie są w stanie wyprowadzić skutecznego ataku. Piłka wraca na polską stronę, Marcin Janusz wystawia na lewe skrzydło. Śliwka znajduje lukę w bloku rywali, po chwili tonie w objęciach kolegów. W ostatniej akcji wraz z Mateuszem Bieńkiem skacze do bloku, który wywołał chaos w brazylijskich szeregach. Polska wygrywa 15:12, Śliwka wysoko unosi ręce i podwija koszulkę, po chwili doskakują do niego koledzy. Mistrzowie świata znów zagrają o złoto. Tak wyglądała końcówka emocjonującej batalii z Brazylią. Śliwka po raz drugi z rzędu był jednym z najlepszych zawodników na boisku. Zdobył 19 punktów, atakował ze skutecznością 60 procent - najwyższą w drużynie. Wcześniej równie dobrze wypadł w spotkaniu z Amerykanami. - Na ile te dreszczowce mnie wzmocniły? Dały nam wszystkim “powera" i wiarę, że możemy wygrać z każdym na świecie. Jesteśmy w stanie wytrzymać mentalnie trudy meczów, tie-breaki, końcówki, tego typu rzeczy. To było coś, co dało nam mentalną siłę - podkreśla Śliwka. Mistrzostwa świata w siatkówce. Śliwka czy Fornal? Grbić się nie wahał Jeszcze kilka dni wcześniej jego pozycja w podstawowym składzie kadry wywoływała jednak gorące dyskusje. To była zdecydowanie najczęściej komentowana tego lata decyzja Grbicia. 27-letni przyjmujący świetnie grał w Grupie Azoty ZAKS-ie Kędzierzyn-Koźle, ale sezon reprezentacyjny rozpoczął nie najlepiej. Serb konsekwentnie na niego stawiał, choć Śliwka miewał problemy z przyjęciem. W dodatku jego zmiennikiem był Tomasz Fornal, ulubieniec pokaźnej grupy kibiców. - Olek Śliwka gra pod ciśnieniem. Jedna, dwie nieudane akcje i od razu zjeżdża do bazy. Widać, że mocno go to denerwuje, irytuje - oceniał w rozmowie z Interią Damian Dacewicz, były środkowy. To “ciśnienie" Śliwka jednak zdecydowanie wytrzymał. Przekonywał, że nie śledzi medialnych opinii, podkreślał, że nie dzieli występów na lepsze i gorsze. Ale i do niego musiały docierać głosy, że miejsce w szóstce niekoniecznie mu się należy. Nie bez powodu Bartosz Kurek to właśnie Śliwkę wybrał bohaterem meczu z USA, co podkreślał na każdym kroku. Nie przez przypadek nawet po słabszych meczach Grbić chwalił właśnie przyjmującego, twierdząc, że klasę siatkarza nie zawsze widać w statystykach. Teraz powodów do pochwał jest jeszcze więcej. - Znam tych chłopaków. Wiem dużo o ich umiejętnościach i możliwościach. Wiem, jak wiele informacji trzeba im przekazywać. I że kiedy wysłuchają, co im mówię, po prostu to wyegzekwują. Mówię o Kamilu Semeniuku, Kubie Kochanowskim, Olku Śliwce - zaznacza szkoleniowiec, który od meczu z USA powtarza, że przyjmujący to zawodnik “stworzony do wielkich meczów". Polska - Włochy. "Chcemy napisać własną historię" Śliwka poradził sobie z presją, ale dziś czeka go najpewniej najważniejszy mecz w karierze. Ma już na koncie mistrzostwo świata sprzed czterech lat, gdzie błysnął m.in. w półfinale, ale nie był wówczas podstawowym zawodnikiem kadry - pomagał jej wejściami z ławki. W ostatnich dwóch sezonach dwa razy wygrał Ligę Mistrzów, raz został nawet MVP finału. Ale triumf w mistrzostwach świata przed własną publicznością, w roli podstawowego zawodnika, powinno przebić te osiągnięcia. - Znowu zagramy w finale. Ale każdy mecz jest nową historią, jesteśmy nową drużyną w porównaniu i do tej z 2018, i 2014 r. Chcemy napisać własną historię - podkreśla Śliwka. Początek meczu Polska - Włochy o godz. 21. Transmisja w Polsacie Sport i na Polsat Box Go, relacja tekstowa w Interii. Transmisje z mistrzostw świata w siatkówce 2022 w Polsacie! Relacje w Interii Sport Specjalnym reporterem Interii w trakcie MŚ będzie Paweł Pyziak - od 30 lat związany z siatkówką były zawodnik, współpracownik PLS oraz PZPS, współprowadzący radiową audycję "3 sety z Wroną". Paweł z kamerą obserwuje poczynania Biało-czerwonych, przekazuje najbardziej gorące wiadomości i relacjonuje najciekawsze wydarzenia turnieju. Śledź na bieżąco "Zagrywkę Pyziaka" na sport.interia.pl oraz w naszych mediach społecznościowych - Facebooku, Instagramie, Twitterze, i TikToku oraz na YouTube. Telewizja Polsat jest oficjalnym nadawcą tegorocznych mistrzostw świata siatkarzy w Polsce i Słowenii. Dla kibiców oznacza to, że wszystkie 52 mecze tego turnieju mogą oglądać na żywo w Polsacie Sport, Polsacie Sport Extra i Polsacie Sport News, a także online, na wielu urządzeniach w serwisie streamingowym Polsat Box Go. Skróty wszystkich meczów oraz wywiady, analizy i komentarze dostępne są także w serwisie sport.interia.pl. Szczegółowe informacje na temat transmisji z MŚ w kanałach sportowych Polsatu można znaleźć tutaj.