Damian Gołąb: Słowenia pokonana 3:0. Zwycięstwo przyszło łatwiej niż się spodziewaliście? Gianluca Galassi, środkowy reprezentacji Włoch: Pokonanie Słowenii nigdy nie jest łatwe. To bardzo mocny zespół. Prawdopodobnie różnica pomiędzy tym sezonem, a ubiegłym rokiem, gdy spotkaliśmy się w finale mistrzostw Eruopy, jest taka, że jesteśmy bardziej doświadczeni i pewni siebie. Ale nigdy nie jest łatwo. Po prostu próbowaliśmy utrzymać jak najwyższy poziom przez cały mecz. Po roku wróciliście do Spodka i znów wystąpicie w finale dużej imprezy. - Jesteśmy tu znowu, to coś szalonego. Takie sytuacje nie zdarzają się zbyt często. Poprzedni rok był dla większości z nas pierwszym finałem mistrzostw Europy w karierze. Ten rok to dla wszystkich pierwszy finał mistrzostw świata. Powtórzę jeszcze raz: to szalone. Zagramy w tej samej hali, zmierzymy się jednak z innym przeciwnikiem. Mamy nadzieję, że Spodek znów będzie dla nas szczęśliwy. Polska - Włochy. "Przeciwnicy są coraz mocniejsi" Tym razem o złoty medal zagracie z reprezentacją Polski. Jak pan ocenia polską drużynę? - Kiedy dochodzisz do samego końca turnieju, przeciwnicy są coraz mocniejsi. Z pewnością będzie to bardzo trudne spotkanie. Oglądaliśmy mecz Polski z Brazylią, widzieliśmy, jak reaguje publiczność. Z pewnością Polska z nami również będzie grać bardzo dobrze. Jedyne, co możemy zrobić, to dać z siebie wszystko na boisku. Postaramy się zagrać naszą najlepszą siatkówkę i wygrać. Wiemy, że będzie trudno, ale spróbujemy. Gra w hali wypełnionej polskimi kibicami będzie dużym wyzwaniem? - Nie chodzi tylko o publiczność. Przede wszystkim Polska to bardzo dobry zespół. Graliśmy z nią w Lidze Narodów i przegraliśmy. Teraz polscy siatkarze będą mieć ze sobą jeszcze kibiców, wszystko. Postaramy się naciskać na sto procent. Jakie są największe atuty polskiej drużyny? - Polacy bardzo dobrze serwują. Wszyscy w drużynie są wysocy, Polska ma wielkich blokujących. Musimy na to uważać. Grałem z Bartoszem Kurkiem, znam go i widziałem, co potrafi. W kategoriach młodzieżowych mierzyłem się z Jakubem Kochanowskim. Część polskich siatkarzy znamy dobrze, z niektórymi nie spotykaliśmy się zbyt często, ale to mocny zespół. Będziemy szukać rozwiązań w ataku i przyjęciu. Przed finałem czujecie się mocni? - Zdecydowanie tak. W stu procentach wierzymy w zwycięstwo. Gdyby tak nie było, w ogóle nie gralibyśmy w siatkówkę. Postaramy się wcielić naszą wiarę w życie. Rozmawiał Damian Gołąb Transmisja z mistrzostw świata w siatkówce 2022 w Polsacie! Relacje w Interii Sport Specjalnym reporterem Interii w trakcie MŚ będzie Paweł Pyziak - od 30 lat związany z siatkówką były zawodnik, współpracownik PLS oraz PZPS, współprowadzący radiową audycję "3 sety z Wroną". Paweł z kamerą obserwuje poczynania Biało-czerwonych, przekazuje najbardziej gorące wiadomości i relacjonuje najciekawsze wydarzenia turnieju. Śledź na bieżąco "Zagrywkę Pyziaka" na sport.interia.pl oraz w naszych mediach społecznościowych - Facebooku, Instagramie, Twitterze, i TikToku oraz na YouTube. Telewizja Polsat jest oficjalnym nadawcą tegorocznych mistrzostw świata siatkarzy w Polsce i Słowenii. Dla kibiców oznacza to, że wszystkie 52 mecze tego turnieju mogą oglądać na żywo w Polsacie Sport, Polsacie Sport Extra i Polsacie Sport News, a także online, na wielu urządzeniach w serwisie streamingowym Polsat Box Go. Skróty wszystkich meczów oraz wywiady, analizy i komentarze dostępne są także w serwisie sport.interia.pl. Szczegółowe informacje na temat transmisji z MŚ w kanałach sportowych Polsatu można znaleźć tutaj.