W drugim ćwierćfinale mistrzostw świata siatkarzy Słoweńcy wygrali z reprezentacją Ukrainy. Przed meczem większe szanse na zwycięstwo eksperci dawali gospodarzom i... to się potwierdziło. Mecz prowadził sędzia z Katowic Wojciech Maroszek. Publika w szoku: Ukraina w pierwszym secie jak burza W grupie Słoweńcy zajęli drugie miejsce z siedmioma punktami na koncie. Bez straty seta pokonali Kamerun i Niemców, po tie-breaku przegrali z mistrzami olimpijskimi. Z kolei Ukraina okazała się rewelacją turnieju. Nasi wschodni sąsiedzi po porażce na inaugurację z Serbami (0:3), wygrali potem wszystkie mecze - z Tunezją, Portoryko i Holandią! CZYTAJ TAKŻE: "Siatkówka totalna to sposób Grbicia na Amerykanów?" W Lublanie znakomita atmosfera, tym razem tłumy choć trudno się dziwić. Słoweńscy kibice byli jednak zaskoczeni, bo mecz świetnie zaczęli jednak Ukraińcy. Pierwszy punkt zdobył po bloku Ołeh Płotnicki, siatkarz, który dotąd najlepiej serwował na tych mistrzostwach (13 asów we wcześniejszych spotkaniach). Drugi, również po bloku - Maksym Drozd. Ukraińcy prowadzili 2-0, 7-5, 10-6, 13-7. Słoweńcy nie grali wcale źle, to raczej Ukraińcy - nadspodziewanie dobrze, choć często psuli zagrywkę (z pierwszych dziesięciu zdobytych punktów Słoweńcy sami zdobyli cztery, sześć oddali im nieskuteczną zagrywką rywale). W ataku szalał Ukrainiec Ilja Kowalow, goście nie mieli problemów z żadnym elementem technicznym. Ostatni zwycięski punkt po dłuższej wymianie zdobył w tym secie Wasyl Tupczyj. Słowenia potrafiła się zrewanżować W drugim secie zaczęło dobrze iść Słoweńcom, Klemen Cebulj zdobył na jego początku trzy punkty z rzędu. Ukraińcy mieli jednak świetnie dysponowanego Tupczyja i znowu na moment wyszli na prowadzenie. U Słoweńców świetnie grał Cebulj, który też zdobywał wiele punktów. Ci dwaj zawodnicy ciągnęli swe drużyny w tym fragmencie gry. Przy stanie 11-8 była nieoczekiwana przymusowa przerwa, bo zepsuła się antenka. U Słoweńców słabo grał Tonček Štern, który na dziewięć prób ataku ani razu nie skończył jak należy! Zastąpił go Rok Možič, jeden z najmłodszych zawodników na tych mistrzostwach (rocznik 2002), który zdobył kilka ważnych punktów w ataku. W jego ślady poszli koledzy więc Słowenia odskoczyła Ukraińcom (19-16). Set był zacięty do końca. Najpierw bohaterem był Tine Urnaut, który pięknie kiwnął, a potem w aut decydującą piłkę przywalił Płotnicki. Słoweńska maszyna robi swoje Trzeci set Słoweńcy wygrali już pewniej, wydawało się, że nabierają pewności. Wiele im wychodziło. Dużo punktów zdobyli ze skutecznych ataków, a partię zakończył as serwisowy Cebulja. Czwarty set to już prawdziwa wojna, piłka za piłkę. 1-1, 3-3, 5-5, 6-6, 7-7... Dużo technicznych zagrań mimo trudnych piłek... Słoweńcy w pewnym zderzyli się w bloku, na parkiet runął Jan Kozamernik, na szczęście nic się nie stało. - Przestaliśmy w siebie wierzyć! - napominał ukraińskich siatkarzy ich trener Ugis Krastins, ale Słoweńcy powiększali przewagę. Po kolejnym asie Cebulja, przy stanie 19-12, uwierzyli, że półfinał jest naprawdę blisko. I rzeczywiście: nie dali się już dogonić, choć w końcówce serwisy Płotnickiego były wręcz genialnie. W sobotnim półfinale Słoweńcy spotkają się w Spodku z Włochami. Słowenia - Ukraina 3-1 (18-25, 26-24, 25-19, 25-23) Słowenia: Štern, Vinčič, Cebulj, Pajenk, Kozamernik, Urnaut, Kovacić (l) oraz Možič Ukraina: Szczytkow, Kowaliow, Drozd, Płotnicki, Tupczyj, Semeniuk, Browa (l) oraz Połujan, Synycia Transmisja z mistrzostw świata w siatkówce 2022 w Polsacie! Relacje w Interii Sport Specjalnym reporterem Interii w trakcie MŚ jest Paweł Pyziak - od 30 lat związany z siatkówką były zawodnik, współpracownik PLS oraz PZPS, współprowadzący radiową audycję "3 sety z Wroną". Paweł z kamerą obserwuje poczynania Biało-czerwonych, przekazuje najbardziej gorące wiadomości i relacjonuje najciekawsze wydarzenia turnieju. Śledź na bieżąco "Zagrywkę Pyziaka" na sport.interia.pl oraz w naszych mediach społecznościowych - Facebooku, Instagramie, Twitterze, i TikToku oraz na YouTube. Telewizja Polsat jest oficjalnym nadawcą tegorocznych mistrzostw świata siatkarzy w Polsce i Słowenii. Dla kibiców oznacza to, że wszystkie 52 mecze tego turnieju mogą oglądać na żywo w Polsacie Sport, Polsacie Sport Extra i Polsacie Sport News, a także online, na wielu urządzeniach w serwisie streamingowym Polsat Box Go. Skróty wszystkich meczów oraz wywiady, analizy i komentarze dostępne są także w serwisie sport.interia.pl. Szczegółowe informacje na temat transmisji z MŚ w kanałach sportowych Polsatu można znaleźć tutaj.