Polscy siatkarze i ich kibice gorąco wierzyli w to, że na własnym terenie zdołają zdobyć trzecie z rzędu mistrzostwo świata. Z marzeń odarli nas jednak Włosi, którzy w niedzielnym finale zagrali istnie koncertowo. Naszą ostatnią przeszkodą w drodze do finału była Brazylia, którą podopieczni Nikoli Grbicia pokonali po niezwykle emocjonujący boju. Na pocieszenie siatkarze "Canarinhos" ograli w meczu o trzecie miejsce Słowenię, dzięki czemu zdobyli brązowe medale. Podczas ceremonii ich wręczania doszło do sceny, którą należy uznać za skandaliczną. MŚ siatkarzy: Brazylia z brązowym medalem. Lucas Saatkamp pokazał do kamery środkowy palec Lucas Saatkamp podczas dumnego chwalenia się otrzymanym "krążkiem", postanowił zrobić sobie krótką przerwę w celebracji, na... pokazanie środkowego palca do kamery, a to gest powszechnie uważany za wulgarny. W tym momencie warto odnotować, że to nie pierwszy taki wybryk Brazylijczyka. Na identyczny gest zdecydował się w 2019 roku, podczas ceremonii medalowej Pucharu Świata. Wówczas wszystko wskazywało na to, że przedwcześnie rozpoczął on świętowanie i pojawił się na podium... niedysponowany. Jeśli dodamy do tego fakt, że podczas niedzielnej celebracji Bruno Rezende upuścił wywalczone przez Brazylię trofeum, otrzymamy kuriozalny splot wydarzeń, które pewnie na długo zapadną w pamięć kibicom siatkówki w naszym kraju.