Spotkanie siatkarza na katowickich ulicach nie jest w ostatnich dniach niczym niecodziennym. Bułgarzy na śniadaniu w kawiarni, polscy siatkarze pałaszujący lody pod parasolami, Serbowie wychodzący na miasto, by coś przekąsić - w czasie mistrzostw świata to obrazek zupełnie zwyczajny. Reprezentacje grające w fazie grupowej w Spodku były zakwaterowane w jednym hotelu. Z ośmiu zespołów, które rozpoczynały rywalizację w Katowicach, do dziś w grze pozostały tylko dwa. To Polacy i Amerykanie, których ścieżki przecinają się w tym roku wyjątkowo często. Najpierw obie drużyny dwukrotnie rywalizowały w Lidze Narodów, potem spotkały się w fazie grupowej mundialu. Przez ostatnie dwa tygodnie Polacy i Amerykanie regularnie mijali się w hotelowych korytarzach. Mistrzostwa świata w siatkówce. Amerykanie na hulajnogach - Od początku mistrzostw jesteśmy w hotelu z Amerykanami, rozmawiamy z nimi, z Erikiem Shojim i Davidem Smithem, o ich wrażeniach, codziennych przeżyciach w Katowicach. Widać było u nich dużą ulgę po meczu z Turkami, gdy udało im się wygrać. Widząc, jak będzie wyglądała faza pucharowa, po cichu przewidywaliśmy, że możemy się spotkać w ćwierćfinale - opisuje Śliwka. Smitha i Shojiego zna świetnie, bo ostatni sezon spędzili w Grupie Azoty ZAKS-ie Kędzierzyn-Koźle. Wspólnie z nimi grali zresztą również Marcin Janusz i Łukasz Kaczmarek. A Shoji przyznał, że kiedy dowiedział się o przeniesieniu turnieju do Polski, pomyślał: “życie jest łatwe, życie jest dobre". Jeszcze lepiej polskie realia zna Smith, który występuje w PlusLidze od 2016 r. Ale na katowickich ulicach śmiało poczynali sobie ich koledzy. Głównym środkiem lokomocji Amerykanów zostały... elektryczne hulajnogi. Torey Defalco, Jeffrey Jendryk czy Taylor Averill regularnie zwiedzali z ich perspektywy miasto i podjeżdżali na zakupy. Z kolei Matthew Andersona przed rywalizacją z Polską można było spotkać u barbera. Polska - USA. "Będzie to bardzo wyrównane spotkanie" Od kilku dni w tym samym hotelu mieszkają również Argentyńczycy i Brazylijczycy. Ci pierwsi korzystali z ostatnich promieni letniego słońca, opalając się przed hotelowym wejściem. Z kolei Brazylijczycy niewiele robili sobie z przepisów drogowych i często paradowali w reprezentacyjnych strojach, przechodząc środkiem ulicy. Po dwóch tygodniach wspólnego mieszkania ścieżki Polaków i Amerykanów w końcu się rozdzielą. Ostatniego dnia przed meczem wspólnego przesiadywania przed hotelem już nie było. - I my, i Amerykanie wiemy, że będzie to bardzo wyrównane spotkanie. Mam nadzieję, że dla nas zwycięskie. Oni już musieli zderzyć się z problemami na boisku w meczu z Turcją, wyjść z ciężkiej, stresowej sytuacji. Z pewnością ich to zbuduje. Ale my, wygrywając, łapiemy dużo pewności siebie - podkreśla Śliwka. Dziś obie drużyny spotkają się w Gliwicach. Początek meczu Polska - USA o godz. 21, transmisja w Polsacie Sport i na Polsat Box Go. Relacja tekstowa w Interii. Transmisja z mistrzostw świata w siatkówce 2022 w Polsacie! Relacje w Interii Sport Specjalnym reporterem Interii w trakcie MŚ będzie Paweł Pyziak - od 30 lat związany z siatkówką były zawodnik, współpracownik PLS oraz PZPS, współprowadzący radiową audycję "3 sety z Wroną". Paweł z kamerą obserwuje poczynania Biało-czerwonych, przekazuje najbardziej gorące wiadomości i relacjonuje najciekawsze wydarzenia turnieju. Śledź na bieżąco "Zagrywkę Pyziaka" na sport.interia.pl oraz w naszych mediach społecznościowych - Facebooku, Instagramie, Twitterze, i TikToku oraz na YouTube. Telewizja Polsat jest oficjalnym nadawcą tegorocznych mistrzostw świata siatkarzy w Polsce i Słowenii. Dla kibiców oznacza to, że wszystkie 52 mecze tego turnieju mogą oglądać na żywo w Polsacie Sport, Polsacie Sport Extra i Polsacie Sport News, a także online, na wielu urządzeniach w serwisie streamingowym Polsat Box Go. Skróty wszystkich meczów oraz wywiady, analizy i komentarze dostępne są także w serwisie sport.interia.pl. Szczegółowe informacje na temat transmisji z MŚ w kanałach sportowych Polsatu można znaleźć tutaj.