Póki co drużyna Nikoli Grbicia podczas mundialu nie zawodzi i jest na dobrej drodze, by powalczyć o trzeci z rzędu, mistrzowski tytuł. W fazie grupowej na start odprawiła Bułgarię 3:0 (25:12, 25:20, 25:20) i w takim samym stosunku pokonała Meksyk (25:17, 25:14, 25:19). Seta "Biało-Czerwonym" zdołali "urwać" reprezentanci Stanów Zjednoczonych, ale na więcej rozpędzona, polska machina już nie pozwoliła. Skończyło się na 3:1 (23:25, 25:21, 25:19, 25:21). Przywilej współgospodarza obrócił się przeciwko Polakom W grupie C nasza drużyna zajęła pierwsze miejsce. Jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw wiadomo było, że w przypadku, gdy zarówno Polsce, jak i Słowenii uda się wyjść z grupy, zostaną one w fazie pucharowej rozstawione z numerami 1 i 2 - wyżej, co naturalne, miała znaleźć się lepsza drużyna z tej dwójki. Ostatecznie są nią "Biało-Czerwoni", którzy znaleźli się w "górnej" części drabinki i w 1/8 finału zagrają z Tunezją. Ich kolejnym rywalem mogą być za to... Stany Zjednoczone. Tuż po rozpoczęciu MŚ, gdy kontrowersyjny zapis regulaminu zyskał rozgłos, w mocnych słowach krytykowali go przedstawiciele reprezentacji, które nie pełnią roli współgospodarza. Mocno wypowiedział się chociażby reprezentant Serbii, Marko Podraszczanin.- Nie chcemy okazywać braku szacunku słoweńskiej i polskiej federacji ani FIVB, ale dlaczego Polska musi być rozstawiona z “jedynką"? Może grać u siebie, nie mam z tym problemu. Ale teraz jest tak, że nawet jeśli zajmie trzecie miejsce w grupie, i tak będzie pierwsza w kolejnej fazie. Według mnie, sportowca, to niedobre dla całej siatkówki - mówił. Surowo regulamin mistrzostw ocenił także Robert Prygiel, były reprezentant kraju. Jego zdaniem wprowadzone zapisy pokazują, jak słaba jest współczesna siatkówka. - Hamuje rozwój naszej dyscypliny, pokazuje jej słabość i jest dla niej po prostu zły - ocenił. Koniec końców, rozstrzygnięcia fazy grupowej pokazują, że stawianie przez FIVB współgospodarzy w teoretycznie uprzywilejowanej pozycji... nie do końca się sprawdziło. Doskonałym przykładem jest sytuacja Polaków. Jak już wspomnieliśmy, w 1/8 finału ich przeciwnikiem będzie nisko notowana Tunezja (najsłabszy zespół z trzecich miejsc, który zdołał wywalczyć awans), ale już w kolejnej fazie, w meczu o wejście do strefy medalowej czekać mogą Stany Zjednoczone. W grupie udało się pokonać Jankesów, ale drużyny tego kalibru z pewnością należy się obawiać - tym bardziej, że do gry wrócić może rozgrywający, Micah Christenson, co z pewnością podniesie poprzeczkę. Okazuje się, że gdyby rozstawienia w fazie pucharowej nie uwzględniały Polski i Słowenii na dwóch pierwszych miejscach, rywale byliby nieco mniej niebezpieczni. Wtedy, w kombinowanej tabeli fazy grupowej Polska byłaby na trzecim miejscu (za Włochami i Serbią), co oznaczałoby mecz w 1/8 finału z Kubą. W ćwierćfinale mógłby wtedy czekać zwycięzca meczu... Holandia - Japonia, czyli odpowiednio 12. i 8. ekipy rankingu światowego (Polska jest liderem). Także i ewentualny półfinał nie zapowiadałby się jako aż tak wielkie wyzwanie - zamiast wielce prawdopodobnej Brazylii drużyna Grbicia zagrałaby z Serbią, Niemcami, Słowenią lub Ukrainą. Naturalnie, wszystko co powyżej to jedynie dywagacje. Rachunek jest bowiem prosty - chcąc zostać mistrzem, trzeba pokonywać najlepszych. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że to, co miało być ze strony FIVB ukłonem, stało się prawdziwą pułapką. Specjalnym reporterem Interii w trakcie MŚ będzie Paweł Pyziak - od 30 lat związany z siatkówką były zawodnik, współpracownik PLS oraz PZPS, współprowadzący radiową audycję "3 sety z Wroną". Paweł z kamerą obserwuje poczynania Biało-czerwonych, przekazuje najbardziej gorące wiadomości i relacjonuje najciekawsze wydarzenia turnieju. Śledź na bieżąco "Zagrywkę Pyziaka" na sport.interia.pl oraz w naszych mediach społecznościowych - Facebooku, Instagramie, Twitterze, i TikToku oraz na YouTube. Telewizja Polsat jest oficjalnym nadawcą tegorocznych mistrzostw świata siatkarzy w Polsce i Słowenii. Dla kibiców oznacza to, że wszystkie 52 mecze tego turnieju mogą oglądać na żywo w Polsacie Sport, Polsacie Sport Extra i Polsacie Sport News, a także online, na wielu urządzeniach w serwisie streamingowym Polsat Box Go. Skróty wszystkich meczów oraz wywiady, analizy i komentarze dostępne są także w serwisie sport.interia.pl. Szczegółowe informacje na temat transmisji z MŚ w kanałach sportowych Polsatu można znaleźć tutaj.