Regulamin mistrzostw świata w Polsce pozostawia wiele do życzenia i umożliwia kalkulacje. Wysokie zwycięstwo 3:0 w środowym spotkaniu skazywało Ukrainę na grę w 1/8 finału z Amerykanami. Przegrany set sprawia, że trafią na niżej notowaną Holandię. Z drugiej strony stracą atut dużego wsparcia własnych kibiców - w Katowicach na każdym meczu oklaskiwało ich co najmniej kilkuset ukraińskich fanów. Rozstawienie z dziesiątką oznacza wyjazd na kolejne mecze do Słowenii i perspektywę gry w ćwierćfinale ze współgospodarzami turnieju. A już Portoryko w środę sprawiło im nieco kłopotów. W pierwszym secie Ukraińcy od początku mieli problemy. Podobnie jak w meczu z Serbią, Portorykańczycy rozpoczęli odważnie i efektownie. Prowadzili dwoma punktami, udało im się podbić atak Ołeha Płotnyckiego - kapitana i największej gwiazdy rywali. Siatkarzy z Karaibów napędzały też punktowe bloki, m.in. przy ataku Wasyla Tupczija. Portoryko prowadziło już 19:16, najwięcej punktów zdobywał Klistan Lawrence. Wydawało się jednak, że w końcówce Ukraińcy odrobią straty dzięki serii serwisów Płotnyckiego, który w klubie z Perugii nie bez powodu ma pseudonim “Kałasznikow". Portoryko przetrwało jednak te ciosy i sensacyjnie wygrało 26:24. To pierwszy zwycięski set zespołu na tych mistrzostwach. Mistrzostwa świata siatkarzy. Ukraina opanowała sytuację Portoryko wraca do domu Rozochoceni siatkarze z Karaibów nieźle rozpoczęli również drugą partię, ale w niej Ukraińcy szybko opanowali sytuację. Kluczowe były zagrywki Płotnyckiego oraz Tupczija. Przewaga czterech, pięciu punktów umożliwiła im spokojną grę. Set pod pełną kontrolą europejskiej drużyny skończył się jej wygraną 25:19. W kolejnych partiach emocje były tylko do pewnego momentu. W trzeciej Portorykańczycy dotrzymywali kroku rywalom tylko na początku, gdy pomagały im zagrywki Pedro Moliny. Przy jednej z nich przyjmujący Portoryko trafił jednak piłką... w głowę stojącego pod siatką kolegi. Później rywale uciekli na kilka punktów - znów duży udział miał w tym Płotnycki. Ukraina wygrała 25:16. W czwartej partii pierwsze minuty Ukraińców znów nie były zbyt udane. Przegrywali nawet 10:12, trener Ugins Krastins poprosił o przerwę. Jego zawodnicy byli nerwowi, żółtą kartkę za dyskusje z sędzią obejrzał Płotnycki. Sytuację ponownie udało się opanować i to ukraińscy kibice po meczu mogli świętować z drużyną. Ich ulubieńcy wygrali 25:19, zmagania w grupie A kończą na drugim miejscu, za Serbią. Portorykańczycy wygrali w Katowicach jednego seta i żegnają się z turniejem. To był ostatni mecz fazy grupowej w Katowicach. Siatkarze wrócą do gry 3 września, gdy w Lublanie zostaną rozegrane pierwsze mecze 1/8 finału. W Polsce rywalizacja przenosi się do Gliwic. Spodek będzie szykować się na fazę finałową. Ukraina - Portoryko 3:1 (24:26, 25:19, 25:16, 25:19) Ukraina: Tupczij, Semeniuk, Płotnycki, Szczytkow, Drozd, Kowaliow - Kanajew (libero) oraz Kisiliuk Portoryko: Lawrence, Nieves, Molina, Iglesias, Rodriguez, Vargas - Del Valle (libero) oraz Cabrera (libero), Lopez, Nido Transmisja z mistrzostw świata w siatkówce 2022 w Polsacie! Relacje w Interii Sport Specjalnym reporterem Interii w trakcie MŚ będzie Paweł Pyziak - od 30 lat związany z siatkówką były zawodnik, współpracownik PLS oraz PZPS, współprowadzący radiową audycję "3 sety z Wroną". Paweł z kamerą obserwuje poczynania Biało-czerwonych, przekazuje najbardziej gorące wiadomości i relacjonuje najciekawsze wydarzenia turnieju. Śledź na bieżąco "Zagrywkę Pyziaka" na sport.interia.pl oraz w naszych mediach społecznościowych - Facebooku, Instagramie, Twitterze, i TikToku oraz na YouTube. Telewizja Polsat jest oficjalnym nadawcą tegorocznych mistrzostw świata siatkarzy w Polsce i Słowenii. Dla kibiców oznacza to, że wszystkie 52 mecze tego turnieju mogą oglądać na żywo w Polsacie Sport, Polsacie Sport Extra i Polsacie Sport News, a także online, na wielu urządzeniach w serwisie streamingowym Polsat Box Go. Skróty wszystkich meczów oraz wywiady, analizy i komentarze dostępne są także w serwisie sport.interia.pl. Szczegółowe informacje na temat transmisji z MŚ w kanałach sportowych Polsatu można znaleźć tutaj.