Sporo nerwów kosztował polskich kibiców ćwierćfinał mistrzostw świata w wykonaniu siatkarskiej reprezentacji Polski. Po dwóch pierwszych wygranych setach z USA podopieczni Nikoli Grbicia oddali rywalom dwie kolejne partie i o wszystkim musiał zadecydować piaty set. W nim próbę nerwów lepiej wytrzymali "Biało-Czerwoni", dzięki czemu w sobotę zagrają o awans do wielkiego finału mundialu. MŚ siatkarzy. daniel Pliński: Udowadniamy, że należymy do czołówki - W pierwszym secie nasza drużyna zaprezentowała się bardzo dobrze, w drugim Amerykanie wrócili jednak do gry. Siatkarze USA byli bardzo blisko doprowadzenia do remisu i już wtedy pokazali, że będą się bić do samego końca, co zresztą się potwierdziło - mówi nam Daniel Pliński - Awans do finału to jest wielki sukces nie tylko dla siatkarzy i sztabu, ale dla całej polskiej siatkówki, dla federacji. Po raz kolejny potwierdzamy, że idziemy dobrą drogą i z tego należy się tylko cieszyć. W dalszym ciągu udowadniamy, że jesteśmy w czołówce. To wszystko pokazuje w jak dobrym kierunku ta dyscyplina sportu w Polsce idzie, jak dobre jest też szkolenie - mówi reprezentant Polski w latach 2005-2010. Półfinał Polska-Brazylia rozegrany zostanie w sobotę o g.18. Kluczem do wygranej według Daniela Plińskiego będzie odpowiednia koncentracja. Sztab szkoleniowy reprezentacji Polski musi nad tym pracować cały czas do rozpoczęcia meczu - uważa. - Bardzo ważna w tym meczu będzie głowa, ale myślę, że nasz zespół wytrzyma ciśnienie. Większość naszych reprezentantów grała już w takich spotkaniach o wielką stawkę, dlatego jestem raczej spokojny. Zawodnicy muszą wykorzystywać każdą szansę, która się nam przytrafi. Każdą z pozoru łatwą piłkę, trzeba "dopieścić", żeby została perfekcyjnie wystawiona do atakującego. MŚ siatkarzy. Półfinał Polska-Brazylia. Daniel Pliński: Oni rosną w siłę W trzecim i czwartym secie meczu z USA wystawiliśmy kilka razy piłkę sytuacyjna bardzo niechlujnie. Do tego popełnialiśmy błędy w ustawieniu i na takie rzeczy trzeba zwracać uwagę. Czasami o wyniku tak ważnego pojedynku może zadecydować właśnie jedna piłka, jedno ustawienie. Takich sytuacyjnych piłkę w meczu z Brazylią będzie dużo, bardzo często będziemy grać na podwójnym lub potrójnym bloku. - W XXI wieku w finale tej imprezy zawsze grała Polska lub Brazylia. W tym roku ta tradycja będzie kontynuowana. Spodziewam się trudnego meczu dla naszej kadry, myślę, że jeśli chodzi o poziom emocji będzie bardzo podobny do spotkania z USA. Poza tym, Brazylia rośnie w siłę, gra z meczu na mecz coraz lepiej, choć uważam, że nie prezentuje obecnie takiego poziomu jak Stany Zjednoczone, czy nawet Włochy. Zawsze to jest jednak półfinał, a takie mecze są niebezpieczne - podsumował 142-krotny reprezentant Polski. Transmisja z mistrzostw świata w siatkówce 2022 w Polsacie! Relacje w Interii Sport Specjalnym reporterem Interii w trakcie MŚ będzie Paweł Pyziak - od 30 lat związany z siatkówką były zawodnik, współpracownik PLS oraz PZPS, współprowadzący radiową audycję "3 sety z Wroną". Paweł z kamerą obserwuje poczynania Biało-czerwonych, przekazuje najbardziej gorące wiadomości i relacjonuje najciekawsze wydarzenia turnieju. Śledź na bieżąco "Zagrywkę Pyziaka" na sport.interia.pl oraz w naszych mediach społecznościowych - Facebooku, Instagramie, Twitterze, i TikToku oraz na YouTube. Telewizja Polsat jest oficjalnym nadawcą tegorocznych mistrzostw świata siatkarzy w Polsce i Słowenii. Dla kibiców oznacza to, że wszystkie 52 mecze tego turnieju mogą oglądać na żywo w Polsacie Sport, Polsacie Sport Extra i Polsacie Sport News, a także online, na wielu urządzeniach w serwisie streamingowym Polsat Box Go. Skróty wszystkich meczów oraz wywiady, analizy i komentarze dostępne są także w serwisie sport.interia.pl. Szczegółowe informacje na temat transmisji z MŚ w kanałach sportowych Polsatu można znaleźć tutaj. Rozmawiał Zbigniew Czyż