Niespodzianki nie było, bo być nie mogło. Obie drużyny dzieliła zbyt duża różnica klas, co dobitnie było widać na boisku. Nawet gdy gospodarzom coś nie wychodziło, Tunezyjczycy rzadko potrafili to wykorzystać. Drużyna Nikoli Grbicia nadal się nie zatrzymuje. Kiedy jednak polscy siatkarze wychodzili na rozgrzewkę, w tunelu mijali się z Amerykanami. Na twarzach zawodników z USA rysowała się bardziej ulga niż radość. Postawa Turcji, która była o krok od sprawienia niespodzianki, mogła być dla "biało-czerwonych" przestrogą. I choć Tunezja to zespół o mniejszym potencjale od Turcji, początek spotkania był wyrównany. Gospodarze popełniali błędy w polu serwisowym, na blok nadział się Bartosz Kurek. Sygnał do budowania przewagi dał as serwisowy Jakuba Kochanowskiego, ale rywale szybko doprowadzili do remisu. Dopiero zagrywki Marcina Janusza na dobre wybiły ich z rytmu. Ważne punkty zdobył Aleksander Śliwka i w końcówce Polacy mogli grać spokojnie. Skończyło się wygraną 25:20. Polska - Tunezja. Jakub Kochanowski w znakomitej formie W pierwszym secie najwięcej piłek do ataku w zespole Tunezji otrzymywał Nagga Hamza. 32-letni atakujący z ośmiu zbić na punkty zamienił jednak tylko trzy. Jeszcze większe problemy miał Kurek, który w pierwszej partii skutecznie wykończył zaledwie jeden z ośmiu ataków. Obie drużyny musiały odnaleźć się w nowej hali, bo fazę grupową rozgrywały w katowickim Spodku. Nawet część polskich siatkarzy pojawiła się w Gliwicach po raz pierwszy. - Krakowska Tauron Arena jest bardzo podobna do Areny Gliwice. Różni się jedynie kolorem krzesełek - podkreślał jednak przed meczem Paweł Zatorski. A w Krakowie "biało-czerwoni" grali niedawno w Memoriale Wagnera. Gliwicka hala jest większa od Spodka i w niedzielny wieczór było w niej widocznych nieco wolnych miejsc. W drugim secie kibice mogli oglądać efektowne bloki w wykonaniu polskich siatkarzy. Brał w nich udział Kochanowski, który świetnie prezentował się od początku niedzielnego spotkania. W drugiej partii ponownie błysnął w polu serwisowym - gdy zdobył w ten sposób kolejne dwa punkty, Polska uciekła rywalom na sześć punktów. W końcu ataki zaczął kończyć Kurek, efektowną interwencją w obronie popisał się Janusz, punkt blokiem zdobył Mateusz Bieniek. To był set bez historii, zwycięstwo Polski 25:15 przypieczętował atak wprowadzonego na kilka akcji z ławki Łukasza Kaczmarka. Mistrzostwa świata w siatkówce. Polscy siatkarze szybko rozprawili się z mistrzem Afryki Mimo że gospodarze gładko wygrali dwa pierwsze sety, Grbić długo nie zamierzał zapraszać na boisko rezerwowych. Na trzecią partię ponownie posłał podstawową szóstkę. Ta szybko wypracowała przewagę, po mocnej zagrywce Bieńka było już 8:3 i trener rywali Antonio Giacobbe poprosił o przerwę. Po niej Tunezyjczycy nieco zmniejszyli straty, ale sytuację uspokoił kolejny skuteczny atak Kamila Semeniuka. Mimo to po chwili Grbić zdecydował się na zmianę, Śliwkę zastąpił Tomasz Fornal. Rezerwowy przyjmujący szybko pomógł kolegom, gdy skutecznie wykończył kontratak. Przewaga na chwilę zmalała jeszcze po dwóch nieudanych atakach Kurka, trener gospodarzy na ostatnie minuty wprowadził na parkiet Kaczmarka oraz Karola Kłosa. Nieco przemeblowana szóstka powstrzymała zapędy Tunezyjczyków i zapewniła zwycięstwo 25:20. W ćwierćfinale na reprezentację Polski czekają już Amerykanie. Obie drużyny spotkały się w fazie grupowej, wówczas "biało-czerwoni" wygrali 3:1. Spotkanie o wejście do strefy medalowej zostanie rozegrane 8 września w Gliwicach. Polska - Tunezja 3:0 (25:20, 25:15, 25:20) Polska: Kurek, Kochanowski, Śliwka, Janusz, Bieniek, Semeniuk - Zatorski (libero) oraz Kaczmarek, Łomacz, Fornal, Kłos, Kwolek Tunezja: Hamza, Kadhi, Karamosli, Ben Slimene, Mbareki, Bouguerra - Korbosli (libero) oraz Ben Tahar, Bennour Transmisja z mistrzostw świata w siatkówce 2022 w Polsacie! Relacje w Interii Sport Specjalnym reporterem Interii w trakcie MŚ będzie Paweł Pyziak - od 30 lat związany z siatkówką były zawodnik, współpracownik PLS oraz PZPS, współprowadzący radiową audycję "3 sety z Wroną". Paweł z kamerą obserwuje poczynania Biało-czerwonych, przekazuje najbardziej gorące wiadomości i relacjonuje najciekawsze wydarzenia turnieju. Śledź na bieżąco "Zagrywkę Pyziaka" na sport.interia.pl oraz w naszych mediach społecznościowych - Facebooku, Instagramie, Twitterze, i TikToku oraz na YouTube. Telewizja Polsat jest oficjalnym nadawcą tegorocznych mistrzostw świata siatkarzy w Polsce i Słowenii. Dla kibiców oznacza to, że wszystkie 52 mecze tego turnieju mogą oglądać na żywo w Polsacie Sport, Polsacie Sport Extra i Polsacie Sport News, a także online, na wielu urządzeniach w serwisie streamingowym Polsat Box Go. Skróty wszystkich meczów oraz wywiady, analizy i komentarze dostępne są także w serwisie sport.interia.pl. Szczegółowe informacje na temat transmisji z MŚ w kanałach sportowych Polsatu można znaleźć tutaj.