Mistrzostwa świata w siatkówce to wielkie wydarzenie: powoduje zainteresowanie ludzi, którzy na co dzień nie zajmują się siatkówką, ale kiedy jest okazja - z przyjemnością ją oglądają. Mistrzyni olimpijska na meczu z Meksykiem Halina Richter-Górecka tworzyła legendę polskiej lekkoatletyki w latach 60. Pochodząca z Chorzowa lekkoatletka startowała na czterech igrzyskach olimpijskich (trzykrotnie w barwach Polski, raz w reprezentacji RFN) Już na igrzyskach w Rzymie w 1960 roku zdobyła brązowy medal w sztafecie 4x100 metrów. Cztery lata później, w Tokio została w tej konkurencji mistrzynią olimpijską (wspólnie z Teresą Ciepły, Ireną Kirszenstein i Ewą Kłobukowską). Indywidualnie w biegu na 100 metrów zajęła wówczas siódme miejsce. Zdobywała również indywidualne mistrzostwo Polski na 100 i 200 metrów. CZYTAJ TAKŻE: Mecz z USA odpowie nam czy Polska może powalczyć o mistrzostwo świata W 1965 roku wyjechała do RFN, wyszła tam za mąż. Mieszka pod Kolonią. Rokrocznie przyjeżdża jednak odwiedzić rodzinne strony. Ludzie na trybunach wręcz wariują, tak troszeczkę - Poznałam już atmosferę Spodka, pierwszy raz na meczu siatkówki byłam w zeszłym roku. Wtedy grały dziewczynki, bardzo mi się podobało. Spodek jest jednorazowy, bywałam na różnych zawodach, ale czegoś takiego nigdy wcześniej nie widziałam. Ludzie na trybunach wręcz wariują, tak troszeczkę - uśmiecha się mistrzyni olimpijska. - W lekkoatletyce czegoś takiego nie ma. Podoba mi się, choć muszę przyznać, że.. jest trochę za głośno. Ale najważniejsze, że młodym się podoba, że dobrze się czują na trybunach - dodaje. - Nasi siatkarze? Wiem, że są mocni, z Meksykiem wygrają na pewno - mówiła mi po drugim secie. Mistrzowie nie muszą udawać wszystkowiedzących W 1964 roku Tokio polskie siatkarki zdobyły brązowe medale. - Niestety nie miałyśmy wtedy wielkiego kontaktu. Każdy skupiał się na swojej dyscyplinie, własnych startach. Myślałyśmy tylko o naszej sztafecie, ostro się trenowało - po to żeby wypaść jak najlepiej. To zajmowało nasze głowy - uśmiecha się Halina Richter-Górecka. - Czy Polska może zdobyć mistrzostwo świata - pytam i... bardzo podoba mi się odpowiedź mistrzyni. - Nie wiem. Widziałam Amerykanów i prezentowali się bardzo dobrze. Mecz Polski z USA zapowiada się świetnie. To wiem na pewno, ale tylko to - mówi Halina Richter-Górecka. Cóż, mistrzowie nie muszą udawać wszystkowiedzących. Zawody im. Haliny Richter-Góreckiej Halina Richter-Górecka już tego meczu nie zobaczy, tego samego dnia wraca do domu. Do Polski przyjeżdża od dziewięciu lat na rozgrywane rokrocznie lekkoatletyczne zawody o puchar własnego imienia oraz na memoriał Kozubka i Kałużowej, które odbywają się na stadionie AKS-u Chorzów. Bądźcie z nami Specjalnym reporterem Interii w trakcie MŚ jest Paweł Pyziak - od 30 lat związany z siatkówką były zawodnik, współpracownik PLS oraz PZPS, współprowadzący radiową audycję "3 sety z Wroną". Paweł z kamerą obserwuje poczynania Biało-czerwonych, przekazuje najbardziej gorące wiadomości i relacjonuje najciekawsze wydarzenia turnieju. Śledź na bieżąco "Zagrywkę Pyziaka" na sport.interia.pl oraz w naszych mediach społecznościowych - Facebooku, Instagramie, Twitterze, i TikToku oraz na YouTube. Telewizja Polsat jest oficjalnym nadawcą tegorocznych mistrzostw świata siatkarzy w Polsce i Słowenii. Dla kibiców oznacza to, że wszystkie 52 mecze tego turnieju mogą oglądać na żywo w Polsacie Sport, Polsacie Sport Extra i Polsacie Sport News, a także online, na wielu urządzeniach w serwisie streamingowym Polsat Box Go. Skróty wszystkich meczów oraz wywiady, analizy i komentarze dostępne są także w serwisie sport.interia.pl. Szczegółowe informacje na temat transmisji z MŚ w kanałach sportowych Polsatu można znaleźć tutaj.