Kibice, którzy szczelnie wypełnili katowicki Spodek, po raz kolejny ponieśli polskich siatkarzy do zwycięstwa. Doping nie ustał po pierwszym secie, mimo że w nim w końcówce lepsi okazali się Amerykanie. O losach partii zdecydowało wejście na zagrywkę Kyle’a Russella. - Jestem zadowolony z tego, że potrafiliśmy “być" w pierwszym secie, choć nie graliśmy dobrze. Gdybyśmy rozwiązali lepiej końcówkę, zawodnik amerykański nie trafił w linię przy zagrywce, kto wie, może wyszlibyśmy z tego seta zwycięsko. Nie chcę za bardzo dyskutować o technice, o szczegółach, które poprawiliśmy. Ale fajnie, że potrafiliśmy to zrobić, zrzucić z siebie ciężar popełnionych wcześniej błędów i z czystą głową podejść do kolejnych akcji - opisuje Kurek. Polska - USA. Bartosz Kurek nie zamierza straszyć rywali W kolejnych trzech partiach polscy siatkarze byli już dla rywali nieuchwytni. Drużynie po raz kolejny pomogło wejście na boisko Tomasza Fornala, dobrze prezentował się Kamil Semeniuk czy polscy środkowi. Taka gra przyniosła zwycięstwo nad jednym z faworytów turnieju. - Jestem zadowolony z dyspozycji moich kolegów, z tego, jak się prezentują, jak trenujemy. To też jest ważne na takim turnieju, szczególnie teraz, kiedy mamy parę dni przerwy. Jestem zadowolony z tego, w jakim miejscu jesteśmy. Ale musimy zdawać sobie sprawę, że to, że jesteśmy w niezłej formie, samo nie wygra spotkania - podkreśla Kurek. Po trzecim z rzędu zwycięstwie pojawiły się też porównania budowy formy przez reprezentację do budowy domu. Atakujący "biało-czerwonych" został zapytany o to, czy w tej chwili siatkarze zajmują się już “pracami wykończeniowymi" . - Teraz się wprowadziliśmy i mam nadzieję, że dach nie zawali nam się na głowę - obrazowo komentuje Kurek. Mistrzostwa świata w siatkówce. Forma Bartosz Kurka rośnie? Sam atakujący był we wtorek najlepiej punktującym zawodnikiem polskiej drużyny. Atakował ze skutecznością 57 procent, zdobył 20 punktów. Zasygnalizował więc, że jego najwyższa forma jest coraz bliżej. - Czy jest jej blisko? A jakie to ma znaczenie, że ja powiem, że się zbliża, jak kolejny mecz wyjdziemy i przegramy. Straszenie rywali? Ich nie trzeba straszyć, trzeba dobrze wykonywać swoje akcje na boisku. Mogę powiedzieć wszystkie rzeczy, jakie tylko chcecie, ale gdy rozbrzmiewa pierwszy gwizdek, to nie ma znaczenia. W kolejnej rundzie od pierwszej piłki będziemy musieli udowadniać, czy jesteśmy gotowi - uważa kapitan “biało-czerwonych". Kurek po meczu Polska - USA został również zapytany o swoją zagrywkę. We wtorek zdobył nią dwa punkty, był najczęściej serwującym zawodnikiem w drużynie. Kiedy zaczynał odpowiadać, jeden z dziennikarzy podał mu kartkę ze statystykami spotkania. - Dziwnie napisane. Sześć błędów to trochę... chociaż przy 23 zagrywkach? Te statystyki są trochę okrojone, wolałbym zobaczyć jeszcze parę innych szczegółów. Wszyscy zrobiliśmy swoją robotę, bo kiedy Amerykanie mają piłkę przy siatce, ciężko się z nimi gra - stwierdził Kurek z kartką w ręku. Transmisja z mistrzostw świata w siatkówce 2022 w Polsacie! Relacje w Interii Sport Specjalnym reporterem Interii w trakcie MŚ będzie Paweł Pyziak - od 30 lat związany z siatkówką były zawodnik, współpracownik PLS oraz PZPS, współprowadzący radiową audycję "3 sety z Wroną". Paweł z kamerą obserwuje poczynania Biało-czerwonych, przekazuje najbardziej gorące wiadomości i relacjonuje najciekawsze wydarzenia turnieju. Śledź na bieżąco "Zagrywkę Pyziaka" na sport.interia.pl oraz w naszych mediach społecznościowych - Facebooku, Instagramie, Twitterze, i TikToku oraz na YouTube. Telewizja Polsat jest oficjalnym nadawcą tegorocznych mistrzostw świata siatkarzy w Polsce i Słowenii. Dla kibiców oznacza to, że wszystkie 52 mecze tego turnieju mogą oglądać na żywo w Polsacie Sport, Polsacie Sport Extra i Polsacie Sport News, a także online, na wielu urządzeniach w serwisie streamingowym Polsat Box Go. Skróty wszystkich meczów oraz wywiady, analizy i komentarze dostępne są także w serwisie sport.interia.pl. Szczegółowe informacje na temat transmisji z MŚ w kanałach sportowych Polsatu można znaleźć tutaj.