Mistrzostwa świata sprzed czterech lat były szczęśliwe przede wszystkim dla reprezentacji Polski. “Biało-czerwoni" w drodze po złoty medal dwukrotnie pokonali Serbię. Mimo to drużyna z Bałkanów była bliska sukcesu. Kadra, którą prowadził wówczas Nikola Grbić, awansowała do półfinału. Tam przegrała z Brazylią, potem w meczu o trzecie miejsce z Amerykanami. Spotkanie było jednak zacięte, Serbowie wygrali pierwszego seta i dopiero potem musieli uznać wyższość rywali. Rok później, już pod wodzą Slobodana Kovacza, Serbowie wygrali mistrzostwa Europy. Na tym jednak ich sukcesy się skończyły. Nie zakwalifikowali się na igrzyska olimpijskie w Tokio, przed rokiem przegrali z Polską mecz o brąz mistrzostw Europy. Serbska kadra po trzydziestce. Piąty mundial Marko Podraszczanina We wszystkich tych turniejach występowali podobnym składem. Kolaković, który przed tym sezonem zastąpił Kovacza, również stawia na doświadczonych zawodników. Trzon reprezentacji stanowią siatkarze po trzydziestce. Najstarszy z podstawowych zawodników, Marko Podraszczanin, dziś kończy 35 lat - to będą dla niego piąte mistrzostwa świata. O miesiąc starszy jest kapitan Nemanja Petrić, aktualnie przymierzany do roli rezerwowego. Kibice siatkówki na całym świecie od lat znają też Aleksandara Atanasijevicia czy Srecko Lisinaca. Wśród zawodników, których Kolaković najprawdopodobniej wystawi na mecz z Ukrainą, jest tylko jeden zawodnik przed 30. urodzinami. To przyjmujący Uros Kovacević, gwiazda Aluronu CMC Warty Zawiercie i całej PlusLigi - ma 29 lat. - Zawodnicy są starsi i bardziej doświadczeni, ale pozostają profesjonalistami. Część z nich to dziś dużo lepsi zawodnicy niż wtedy, gdy ich opuszczałem - przekonuje jednak Kolaković. Serbowie celują w ćwierćfinał. Przynajmniej na początek Tyle że na razie tego nie widać. W tym sezonie Serbowie zawodzą. Nawet jeśli w czasie Ligi Narodów trener oszczędzał niektórych zawodników, 11. miejsce w klasyfikacji generalnej i brak awansu do fazy finałowej z pewnością było rozczarowaniem. Niewiele lepiej było w czasie niedawnego Memoriału Huberta Wagnera w Krakowie. W meczach z Argentyną i Polską Serbowie ugrali zaledwie jednego seta, wygrali jedynie z Iranem. - Na memoriale nie byliśmy bardzo daleko od formy, ale dla nas ważna jest faza grupowa mistrzostw świata. Mam nadzieję, że dotrzemy do ćwierćfinału, ale zobaczymy, jak wypadniemy w grupie. Musimy być gotowi w stu procentach na Ukrainę, Turcję i Portoryko - podkreśla Kolaković. Słabszą postawę Serbów w ostatnich latach widać też w rankingu FIVB, gdzie spadli na 11. miejsce. Ustępują wspomnianej Argentynie czy Iranowi, ale też Japonii i Słowenii. Mimo wszystko są zdecydowanym faworytem grupy B. Jeśli wygrają wszystkie mecze, mają szansę na wysokie rozstawienie w fazie pucharowej i stosunkowo łatwą ścieżkę do strefy medalowej. - Jest jakieś 10 zespołów, które mogą zakwalifikować się do czołowej ósemki. Każdy z nich może być ósmy, ale równie dobrze dostać się do półfinału. Pierwsza runda play-off będzie bardzo interesująca. Wiele dobrych zespołów może na siebie wpaść i już na tym etapie pożegnać się z turniejem. Faworyci? Trzeba do nich zaliczyć Polskę, Włochy, Brazylię, Francję, Argentynę... Z pewnością o kimś jeszcze zapomniałem. Wiele drużyn jest na podobnym poziomie - uważa trener Serbów. Do tradycyjnych faworytów turnieju zalicza się także Serbia, której zawodnicy zwykle dodatkowo mobilizowali się na najważniejsze mecze. Drużyna z Bałkanów rozpocznie rywalizację dziś o godz. 20.30. Od razu zmierzy się z najgroźniejszym grupowym rywalem, czyli Ukrainą. Trzy godziny wcześniej na boisku w Katowicach zameldują się Tunezyjczycy i Portorykanie. Transmisja z mistrzostw świata w siatkówce 2022 w Polsacie! Relacje w Interii Sport Specjalnym reporterem Interii w trakcie MŚ będzie Paweł Pyziak - od 30 lat związany z siatkówką były zawodnik, współpracownik PLS oraz PZPS, współprowadzący radiową audycję "3 sety z Wroną". Paweł z kamerą obserwuje poczynania Biało-czerwonych, przekazuje najbardziej gorące wiadomości i relacjonuje najciekawsze wydarzenia turnieju. Śledź na bieżąco "Zagrywkę Pyziaka" na sport.interia.pl oraz w naszych mediach społecznościowych - Facebooku, Instagramie, Twitterze, i TikToku oraz na YouTube. Telewizja Polsat jest oficjalnym nadawcą tegorocznych mistrzostw świata siatkarzy w Polsce i Słowenii. Dla kibiców oznacza to, że wszystkie 52 mecze tego turnieju mogą oglądać na żywo w Polsacie Sport, Polsacie Sport Extra i Polsacie Sport News, a także online, na wielu urządzeniach w serwisie streamingowym Polsat Box Go. Skróty wszystkich meczów oraz wywiady, analizy i komentarze dostępne są także w serwisie sport.interia.pl. Szczegółowe informacje na temat transmisji z MŚ w kanałach sportowych Polsatu można znaleźć tutaj.